Alonso zaskoczony wynikami innych zespołów
Fernando Alonso przyznał po oficjalnych testach przed 24-godzinnym wyścigiem Le Mans, że nie może zrozumieć, dlaczego zespoły korzystające z niehybrydowych samochodów nie poprawiły swojego tempa.
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
Hybrydowe Toyoty TS050 znalazły się na czele tabeli z czasami, a najlepszy rezultat uzyskał Sebastien Buemi, który popisał się wynikiem 3:19,440. Auto z numerem 8 było o 0,4 sekundy wolniejsze niż najlepszy rezultat zeszłorocznych testów. Pierwszy niehybrydowe samochód należał do zespołu Rebellion, a Andre Lotterer uzyskał czas 3:21,323 i stracił do pierwszej Toyoty blisko dwie sekundy. Przed testami w ramach programu EoT, który ma wyrównywać szanse pomiędzy różnymi konstrukcjami, Toyota została dociążona 10-kilogramowym balastem, a niehybrydowym autom złagodzono ograniczenia dotyczące paliwa.
- Wydaje mi się, że wszyscy będą mieli lepsze tempo niż to, które pokazaliśmy w niedzielę. W zeszłym roku na pierwszych testach zrobiliśmy 3:19,0, a w tym roku zeszliśmy do 3:19,4 z dodatkowymi dziesięcioma kilogramami, więc myślę, że jesteśmy blisko maksimum naszych możliwości. Czasami jednak trudno zrozumieć, co robią inne zespoły. Trzeba zapytać ich, co zrobić, by być mocniejszym - mówił Alonso.
- Z pewnością trudno cokolwiek ocenić. Często trafialiśmy na tłok na torze i uzyskanie czystego okrążenia nie było łatwe. Zamiast tego należy patrzeć na sektory, by znaleźć jakieś rozwiązania. Samochód z numerem 7 zawsze jest blisko, nawet jeśli nie widać tego po czasach. Nie wiem, co z resztą. Trudno to zrozumieć, ponieważ my mamy tempo podobne do zeszłorocznego, a inni są wolniejsi - dodał Buemi.
Hiszpan był zadowolony z postępów, które poczyniła Toyota w upalnych warunkach. Podczas wyścigu temperatury mają jednak nie przekraczać 30 stopni Celsjusza, jak to było w niedzielę.
- Nadal mamy kilka zagadek na tydzień wyścigowy. Uważam, że dziś było za gorąco. Nie spodziewamy się takich upałów podczas wyścigu, więc kwestie ogumienia i dostrojenie ustawień trzeba przełożyć na tydzień wyścigowy. Do sprawdzenia jest wiele rzeczy. Nasz samochód z systemem hybrydowym jest dość skomplikowany. Dobrze jest mieć dni, podczas których możemy dostroić systemy. W niedzielę nie pojawiły się wielkie niespodzianki. Znamy samochód i to miejsce. To był pozytywny dzień. Myślę, że przez samochody bezpieczeństwa straciliśmy trochę czasu, ale w sumie było dobrze i jesteśmy zadowoleni z wyników - zakończył Alonso.
Toyota pozostanie w Le Mans, by we wtorek testować na krótsze wersji toru.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze