Dublet Toyoty w Q2
Kamui Kobayashi wyprzedził Kazukiego Nakajimę o 0,411 sekundy w drugich kwalifikacjach w Le Mans.
Autor zdjęcia: Joe Portlock / Motorsport Images
W 8 minucie dwugodzinnej sesji Kobayashi uzyskał 3.15,497. Nakajimie zmierzono 3.15,908. Poprawili się również kierowcy SMP Racing - Michaił Aloszyn (3.16,953) i Stéphane Sarrazin (3.17,437).
Autor piątego czasu, Thomas Laurent w 26 minucie spowodował czerwoną flagę. Po awarii silnika Rebellion z trójką zatrzymał się na Mulsanne. Neutralizowano olej, rozlany od drugiej szykany. Sesja została wznowiona w 51 minucie.
Neel Jani awansował na P4 (3.17,313). 25 minut przed końcem zarządzono Slow zone. Ford Bena Keatinga wpadł w żwir na Mulsanne. Eddie Cheever III został ukarany trzyminutowym stop & hold za wyjeżdżanie poza tor.
Lider LMP2, Pastor Maldonado zszedł do 3.26,490. Stéphane Richelmi z Jackie Chan DC Racing uzyskał drugi czas (3.26,821). Kierowcy Inter Europol Competition nie poprawili środowego wyniku Nigela Moore'a. Polski zespół zajmuje 26 miejsce w klasie.
Pod koniec Q2 zaatakowali kierowcy GTE Pro. Michael Christensen z Porsche sięgnął po prowizoryczne pole position (3.49,388). Trzy minuty przed flagą w szachownicę Antonio García przejął P2 wynikiem 3.49,424.
Dempsey-Proton Racing utrzymał się na czele GTE Am dzięki wczorajszemu wynikowi Matteo Cairolego. Zespół z Ummendorfu wycofał Porsche z numerem 99. Patrick Long wyjechał odbudowanym samochodem, ale po środowym wypadku Tracy Krohn nie uzyskał zgody lekarzy na udział w wyścigu. Teksańczyk opuścił szpital. Obecnie zalecono mu co najmniej tydzień przerwy w ściganiu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze