Kubica: Le Mans jest wyjątkowe
Zespół Prema Orlen Team zajął drugie miejsce w 24-godzinnym wyścigu Le Mans 2022 w klasie LMP2, zapewniając sobie tym samym pierwsze podium w WEC.

Zespół, który dopiero po raz trzeci wystartował w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, a po raz pierwszy we francuskim klasyku, cieszy się z efektów ich ciężkiej pracy w ostatnich miesiącach, która została nagrodzona bardzo dobrym wynikiem na torze La Sarthe.
Robert Kubica zaliczył świetny start z piątego miejsca wywalczonego w Hyperpole i już na początku zawodów objął prowadzenie w klasie.
Niestety niedługo później jego partner - Louis Deletraz musiał zaliczyć nieplanowany pit stop, po przebiciu opony, co przełożyło się na straty czasowe.
Szwajcar i jego koledzy z zespołu byli jednak nieustępliwi i krok po kroku walczyli o powrót do czołówki. Deletraz i Kubica byli mocną siłą napędową Premy w walce o drugi stopień podium, wspierani przez Lorenzo Colombo, który pokazał bardzo dobrą formę. Mimo że 20-latek jest debiutantem w mistrzostwach, jechał bez problemów, radząc sobie z trudnymi warunkami w kontekście przyczepności, wynikającymi z wyższej temperatury toru w najgorętszej części dnia.
Dobrze dobrany skład i solidna praca zespołowa pozwoliły na osiągnięcie znakomitego wyniku jak na stajnię wystawiającą tylko jeden prototyp, a nawet więcej - jak na formację która po raz pierwszy wystartowała w tak wyjątkowym i wymagającym wyścigu.
- To świetny wynik dla tak młodego zespołu, w którym wiele osób po raz pierwszy startowało w Le Mans - powiedział Robert Kubica. - Myślę, że możemy być zadowoleni z końcowego rezultatu. Oczywiście to trudny wyścig, wiele się działo, a pewne problemy ciągle nie dawały nam pewności, że dojedziemy do mety, ale poradziliśmy sobie z nimi.
- Niestety, nie byliśmy w stanie walczyć o coś więcej, ale takie są wyścigi - dodał Polak. - Możemy być zadowoleni i mam nadzieję, że debiutantom podobało się to doświadczenie. Wiem, że Le Mans jest wyjątkowe. Mam nadzieję, że dobrze się bawili i zawsze będą wspominać te dni jako ciężką pracę, ale też jako coś szczególnego.

- To jest moje pierwsze podium w Le Mans i ogromna satysfakcja po tym, co stało się w zeszłym roku - nie ukrywał Louis Deletraz. - Ponadto zdobyliśmy pierwsze podium dla Prema Orlen Team, co stanowi naprawdę dobry rezultat w klasyfikacji generalnej. Nasz wyścig był udany, choć muszę przyznać, że Jota była bardzo mocna i zasłużyła na zwycięstwo. Bardzo mi się podobało. Dziękuję wszystkim, którzy tak ciężko pracowali, aby to się udało i z niecierpliwością czekam na przyszłość. Oczywiście chciałem wygrać, ale drugie miejsce jest niezwykle ważne i sprawia, że liczymy się w walce o mistrzostwo, bowiem otrzymaliśmy duży zastrzyk punktów.
- Widok z podium na Le Mans był absolutnie niesamowity. To był długi wyścig. Trudny dla mnie, szczególnie jeśli chodzi o aspekty fizyczne i psychiczne - powiedział Lorenzo Colombo. - Utrzymaliśmy samochód w dobrej formie, uniknęliśmy wszelkich kontaktów podczas wyścigu i bardzo dobrze radziliśmy sobie w tłoku na torze, jednocześnie jadąc wystarczająco szybko. To nasz najlepszy wynik w WEC i nasze pierwsze podium, zdobyte w najdłuższych i najtrudniejszych zawodach sezonu. To naprawdę wprawiło nas w dobry nastrój przed kolejną rundą na naszym domowym torze w Monzy. Musimy dalej pracować, dalej się poprawiać, razem z Robertem i Louisem pieczołowicie przygotowując się do startów, a wyniki przyjdą.
Prema Orlen Team z niecierpliwością czeka na kolejną rundę sezonu WEC, która odbędzie się w lipcu na Autodromo Nazionale di Monza. Do wyścigu przystąpią jako trzecia ekipa LMP2 w punktacji mistrzostw świata.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.