Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ogier w gronie faworytów?

Sebastien Ogier przyznaje, że jego zespół Richard Mille Racing nie jest faworytem do zwycięstwa w klasie LMP2 w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

#1 Richard Mille Racing Team Oreca 07 Gibson LMP2 of Lilou Wadoux, Sébastien Ogier, Charles Milesi

#1 Richard Mille Racing Team Oreca 07 Gibson LMP2 of Lilou Wadoux, Sébastien Ogier, Charles Milesi

JEP / Motorsport Images

Sebastien Ogier po raz pierwszy weźmie udział w tym francuskim klasyku długodystansowym w ramach pełnej kampanii w FIA World Endurance Championship, którą rozpoczął w tym roku po zakończeniu pełnoetatowej kariery w WRC.

38-latek, ośmiokrotny rajdowy mistrz świata, tworzący skład z Charlesem Milesim i Lilou Wadoux w aucie Richard Mille Oreca 07-Gibson, uważa, nie mają szans w walce o zwycięstwo w klasie LMP2, w której jest 27 załóg.

- Dwie pierwsze rundy sezonu były dla nas wyścigami próbnymi, podczas których chcieliśmy wskoczyć na kolejny poziom osiągów - powiedział Ogier. - Podchodzimy z pokorą do swojej pracy, bo wiemy, że nie jesteśmy pretendentami do zwycięstwa. Naszym celem jest, aby nie pozostać daleko w tyle. Oczywiście wszyscy członkowie zespołu starają się zapewnić nam jak najlepszy sprzęt, abyśmy mogli dalej się rozwijać.

Ogier wciąż ma jednak nadzieję, że sprawdzi się w potencjalnym przyszłym starcie w barwach Toyoty, marki, z którą zdobył swoje dwa ostatnie tytuły w WRC i którą nadal reprezentuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata 2022 w ramach częściowej kampanii. Miał już okazję przetestować GR010 Hybrid.

- Jestem tutaj, aby znaleźć się na czele LMP2, a jeśli będę wystarczająco dobry, to dlaczego w przyszłości miałbym nie pojeździć hipersamochodem Toyoty - dodał.

Wadoux jest również debiutantką w Le Mans i jedyną kobietą w zespole, który w dwóch pierwszych startach na La Sarthe w 2020 i 21 roku, wystawił całkowicie żeński skład, w skład którego wchodziły Tatiana Calderon, Sophia Floersch i Beitske Visser.

- W zeszłym roku jechałam na tym torze tylko w wyścigu poprzedzającym główną rywalizację, więc nie wiem, czego spodziewać się, ale cieszę się na to doświadczenie - powiedziała Wadoux, która w poprzednim sezonie triumfowała tu w Porsche Sprint Challenge. - Celem jest uniknięcie problemów, dobra zabawa i ukończenie wyścigu, a przede wszystkim pokazanie naszego prawdziwego potencjału.

Czytaj również:

Milesi, który w zeszłym roku był częścią zwycięskiego składu LMP2 w zespole WRT wraz z Robinem Frijnsem i Ferdinandem Habsburgiem, wypowiada się bardziej optymistycznie o szansach swojej ekipy.

- Jak przekonałem się poprzednio, wszystko jest możliwe i nic nie jest przesądzone aż do linii mety - powiedział Milesi w odniesieniu do dramatycznego zakończenia zeszłorocznych zmagań w LMP2, kiedy to siostrzany samochód WRT, w składzie którego był Robert Kubica, stracił zwycięstwo na ostatnim okrążeniu. - Na tym wyjątkowym torze wszelkie niespodzianki są możliwe.

- Najważniejszą rzeczą będzie zachowanie pokory i jasnego umysłu przez cały okres trwania zawodów. Ten tor jest miejscami bezlitosny i będziemy musieli unikać pułapek, także tych spowodowanych przez tłok lub nocną jazdę - dodał. - Nie możemy dać się ponieść emocjom, ale szczerze wierzę, że mamy realne szanse.

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica zapowiada wyścig 24h Le Mans
Następny artykuł Czy LMP2 pokona hipersamochody?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska