Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Porsche nie miało tempa

Tegoroczny 24-godzinny wyścig Le Mans jest do zapomnienia dla zespołu Porsche. Zabrakło konkurencyjnego tempa w GTE Pro i mieli sporo problemów technicznych.

#91 Porsche GT Team Porsche 911 RSR: Richard Lietz, Gianmaria Bruni, Frédéric Makowiecki

#91 Porsche GT Team Porsche 911 RSR: Richard Lietz, Gianmaria Bruni, Frédéric Makowiecki

Sam Bloxham / Motorsport Images

W sesji Hyperpole Gianmaria Bruni wywalczył pole position w Porsche 911 RSR-19 nr 91. Jednak zespół nie powtórzyli tego tempa w wyścigu. Bruni szybko tracił kolejne pozycje, brakowało dobrej prędkości na prostych. Do tego w samochodzie, który dzielił Richardem Lietzem i Frederikiem Makowieckim, doszło do problemów technicznych.

Kłopoty były też z siostrzanym samochodem nr 92, w którym zmieniali się Laurens Vanthoor, Kevin Estre i Michael Christensen. W sobotni wieczór mieli awarię wspomagania kierownicy.

Obydwa Porsche ostatecznie zostały sklasyfikowane na ostatnich miejscach w GTE Pro, odległych piątym i szóstym.

- Po piątkowym zdobyciu pole position nigdy bym się nie spodziewał, że Le Mans będzie tak trudne. Daliśmy z siebie wszystko, zaliczyliśmy czysty wyścig. Zespół pracował doskonale, ale niestety zabrakło nam osiągów, a ostatecznie na drodze do lepszego wyniku stanęły też problemy techniczne. Podczas ostatniego wyścigu w Bahrajnie chcemy pokazać, że wyciągnęliśmy z tego wszystkiego odpowiednie wnioski - mówił Gianmaria Bruni.

- Nie byliśmy dość dobrzy. Po treningu i kwalifikacjach liczyliśmy na więcej, ale nasze tempo nie pozwoliło nam nadążyć za konkurencją. No i mieliśmy problemy z samochodem. Podium i zwycięstwo były w tym roku poza zasięgiem. Chcemy jak najszybciej to poprawić i ponownie świętować triumf w przyszłorocznej edycji Le Mans - przekazał Laurens Vanthoor.

Alexander Stehlig, szef operacyjny Porsche w FIA WEC, dodał: - Podczas treningów dalej optymalizowaliśmy nasze Porsche 911 RSR – i zostaliśmy za to nagrodzeni pole position. Świetna sprawa. Początek wyścigu nie był już jednak tak udany. Od razu zdaliśmy sobie sprawę, że pod względem osiągów i prędkości maksymalnej nie możemy nadążyć za liderami. To szczególnie bolesne, bo coraz więcej czasu traciliśmy też z powodu tłoku na torze. Poza tym borykaliśmy się z licznymi problemami technicznymi. Mamy teraz do odrobienia pracę domową. Poprawimy samochód i nasze procesy, a potem - podczas ostatniej rundy w Bahrajnie - znów przystąpimy do ataku.

Natomiast jeśli chodzi o klasę GTE Am, tam na podium stanęła ich kliencka ekipa Dempsey-Proton Racing. Matt Campbell, Riccardo Pera i Christian Ried doprowadzili Porsche 911 RSR do mety na drugim miejscu.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Duma ze zwycięstwa Astona Martina
Następny artykuł Toyota zaprezentowała GR010 Hybrid

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska