Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Al-Attiyah pokonał Audi

Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel wygrali piąty etap 45. Rajdu Dakar i powiększyli swoją przewagę w łącznej tabeli kategorii samochodowej.

#200 Toyota Gazoo Racing Toyota: Nasser Al-Attiyah, Mathieu Baumel

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Piąty etap to druga pętla wokół Ha’il, gdzie od wtorku zlokalizowany jest biwak. Czwartkowy odcinek specjalny przyjął miano wielkiej piaskownicy, gdzieniegdzie urozmaiconej wydmami.

Jeszcze przed startem etapu atmosfera w samochodowej czołówce była napięta. Wszystko za sprawą organizatorów, którzy posiłkując się regulaminem zwiększyli moc hybrydowych Audi (silniki elektryczne napędzające koła ładowane są jednostką spalinową, używaną w przeszłości w DTM) o 8 kW. Al-Attiyah i jego pilot nie ukrywali swojego zdenerwowania, ale postanowili najmocniej odpowiedzieć na trasie oesu.

Czytaj również:

Walka na 374 kilometrach była bardzo zacięta i przypominała raczej rywalizację w WRC, aniżeli w pustynnym maratonie. Zaskakującymi liderami po pierwszym punkcie pomiarowym byli Henk Lategan i Brett Cummings. Szybko jednak do głosu doszli główni faworyci. Po 140 km prowadzili Stephane Peterhansel i Edouard Boulanger. Czterdzieści kilometrów dalej na czoło wysunęli się Sebastien Loeb i Fabian Lurquin. Jednak ich przewaga nad Peterhanselem wynosiła jedynie 3 sekundy. Al-Attiyah był wolniejszy tylko o 7 s. Ochotę na podium mieli również Carlos Sainz i Lucas Cruz, tracący minutę.

Podwójnie zmotywowani Al-Attiyah i Baumel przycisnęli na ostatnich 160 kilometrach. Na wszystkie kolejne punkty pomiarowe wjechali z najlepszym czasem. Loeb i Peterhansel tracili w okolicach pół minuty. Decydująca okazała się finałowa sekcja. Loeb wpadł w dziurę, przewrócił auto na bok i musiał zmienić koło, tracąc na całym zdarzeniu ponad kwadrans. Tempo stracił również Peterhansel i strata do Al-Attiyaha wyniosła na mecie prawie 4 minuty. Przed Francuza przebił się świetnie finiszujący Sainz.

#201 Bahrain Raid Xtreme Prodrive: Sebastien Loeb, Fabian Lurquin, crash

#201 Bahrain Raid Xtreme Prodrive: Sebastien Loeb, Fabian Lurquin, crash

Photo by: A.S.O.

Za podium uplasowali się Yazeed Al-Rajhi i Dirk von Zitzewitz [+8.43], którzy całą próbę przejechali równym tempem. Piątkę zamknęli wspierani przez Motul: Guerlain Chicherit i Alexandre Winocq [+11.09]. Lategan i Cummings po dobrym początku finiszowali ostatecznie na szóstej pozycji [+12.33].

Lucas Moraes i Timo Gottschalk osiągnęli siódmy rezultat [+16.16], a Giniel de Villiers i Dennis Murphy ósmy [+19.44]. Za Loebem i Lurquinem [+19.58] dziesiątkę zamknęli Vaidotas Zala i Paulo Fiuza [+20.32].

Kuba Przygoński i Armand Monleon ukończyli próbę na jedenastym miejscu [+20.48]. Polsko-hiszpański duet finiszował tuż przed Mathieu Serradorim i Loikiem Minaudierem [+24.25], wiozącymi logo Motula na swoim buggy Century.

Wypadek mieli Laia Sanz i Maurizio Gerini. Samochód po rolowaniu został poważnie uszkodzony, ale załoga nie odniosła obrażeń.

W klasyfikacji generalnej na czele są Al-Attiyah i Baumel. Załoga Toyoty ma w zapasie niespełna 22,5 minuty nad Peterhanselem i Boulangerem. Do trzecich: Al-Rajhiego i von Zitzewitza [+27.01] zbliżają się Sainz i Cruz [+34.52].

Wyniki - Etap 5 [373 km]:

1. Nasser Al-Attiyah Mathieu Baumel Toyota GR DKR Hilux 4:13.23
2. Carlos Sainz Lucas Cruz Audi RS Q e-tron E2 +1.57
3. Stéphane Peterhansel Edouard Boulanger Audi RS Q e-tron E2 +3.44
4. Yazeed Al-Rajhi Dirk von Zitzewitz Toyota Hilux Overdrive +8.43
5. Guerlain Chicherit Alexandre Winocq Hunter +11.09
6. Henk Lategan Brett Cummings Toyota GR DKR Hilux +12.33
7. Lucas Moraes Timo Gottschalk Toyota Hilux +16.16
8. Giniel De Villiers Dennis Murphy Toyota GR DKR Hilux 19.44
9. Sebastien Loeb Fabian Lurquin BRX Hunter T1+ +19.58
10. Vaidotas Zala Paulo Fiuza Hunter +20.32
11. Jakub Przygoński Armand Monleon Mini John Cooper Works Plus +20.48

Po etapie: 1. Al-Attiyah, 2. Peterhansel +22.36, 3. Al-Rajhi +27.01, 4. Sainz +34.52, 5. Lategan +57.58, 6. Moraes +1:01.43, 7. De Villiers +1:07.57, 8. Ekstrom +1:35.56, 9. Prokop +1:52.05, 10. Dumas +1:52.10

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Honda na czele
Następny artykuł FIA broni decyzji o zwiększeniu mocy Audi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska