Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Alfa Romeo wciąż się liczy

Alfa Romeo Racing Orlen zakończyła Grand Prix Sao Paulo bez punktów. Zespół mimo to jest zadowolony z postawy swoich kierowców, Kimiego Räikkönena i Antonio Giovinazziego.

Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C41

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Räikkönen zajął dwunaste miejsce w wyścigu na Interlagos, po starcie z alei serwisowej, a Giovinazzi dojechał do mety na czternastej pozycji. Wynik ten nie daje zespołowi punktów, ale tempo i walka na torze z wieloma kierowcami, zdaniem ekipy z Hinwil pokazuje, że podczas wyścigów cały czas liczą się w rywalizacji o lokaty w pierwszej dziesiątce.

- Wyczucie samochodu było całkiem niezłe, o wiele lepsze niż w jakimkolwiek innym momencie weekendu. Ponieważ zmieniliśmy kilka rzeczy, startowaliśmy z alei serwisowej, ale odrobiliśmy wiele strat - powiedział Kimi Räikkönen. - Zyskaliśmy osiem miejsc, a to chyba najwięcej, co mogliśmy zrobić. Potrzebujemy jednak punktów, których tym razem nie zdobyliśmy. W każdym razie podjęliśmy słuszną decyzję, a zabrakło niewiele. Ważne, że mieliśmy dobre odczucia w kontekście prowadzenia się bolidu, podobnie jak w kilku poprzednich wyścigach. Miejmy więc nadzieje, że utrzymamy tę formę w ostatnich rundach.

Czytaj również:

- Pierwsza część wyścigu nie była zła. Miałem dobre tempo i walczyłem tuż za pierwszą dziesiątką - przekazał Antonio Giovinazzi. - Po pierwszym pit stopie utknęliśmy za Strollem i Russellem. Po kolejnym zjeździe znów byłem za Russellem. Wszyscy wiemy, jak ciężko się tu wyprzedza i niewiele mogłem zrobić w tym położeniu. Nie takiej niedzieli oczekiwałem, ale mam nadzieję, że kolejny weekend będziemy mieli lepszy.

Szef zespołu, Frederic Vasseur, dodał: - Pomijając nasze wyniki, Grand Prix Sao Paulo było absolutnym thrillerem i wspaniałą reklamą naszego sportu. Startując z Antonio z trzynastego pola i z Kimim z alei serwisowej, po tym jak zdecydowaliśmy się wymienić niektóre elementy w jego samochodzie po sprincie, wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka walka aby znaleźć się w punktach. Mimo to mamy za sobą dobrą rywalizację, stoczyliśmy sporo pojedynków i pojechaliśmy możliwie jak najlepszy wyścig. Ostatecznie przejechanie linii mety na pozycjach dwunastej i czternastej było maksymalnie wszystkim w tych okolicznościach. Choć nie sięgnęliśmy po punkty pokazaliśmy, że jesteśmy w walce o pierwszą dziesiątkę. Celujemy w premiowane pozycje w trzech ostatnich wyścigach tego roku, poczynając już od wyścigu w Katarze w najbliższą niedzielę.

Czytaj również:
 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Historia czwartego zakrętu
Następny artykuł Masi: Red Bull i Mercedes próbują "wszystkiego"

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska