MotoGP szykuje specjalny protokół
Minimalna liczba personelu, testy na obecność koronawirusa i puste trybuny. MotoGP opracowuje procedurę umożliwiającą wznowienie rywalizacji.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Sezon w królewskiej klasie MotoGP jeszcze się nie rozpoczął. Podczas rundy w Katarze rywalizowali tylko zawodnicy Moto2 i Moto3, którzy wraz z zespołami byli już w bliskowschodnim państwie w momencie wprowadzenia restrykcji wjazdowych.
Kolejne osiem rund zostało przełożonych, a kalendarz był wielokrotnie aktualizowany. W tym momencie władze rozgrywek pracują nad specjalnym protokołem, który pomógłby uzyskać zgodę na przyjazd do poszczególnych krajów-gospodarzy. Plan zakłada rywalizację przy pustych trybunach. Wymagane jest podanie dokładnej liczby osób obecnych na torze, a także kierunków, z których będą podróżować. Zespoły poproszono o informacje w zakresie wielkości personelu, który muszą posiadać, aby funkcjonować podczas rund w Europie.
Carmelo Ezpeleta, szef Dorna Sport - promotora MotoGP - w rozmowie z dziennikiem AS powiedział: - Przygotowujemy protokół wraz z odpowiednimi władzami, na przykład Radą Sportu w Hiszpanii i Włoskim Komitetem Olimpijskim oraz różnymi laboratoriami, aby być w stanie kontrolować cały padok MotoGP.
- Zleciliśmy już firmie, która jest własnością Bridgepoint [do niej należy również Dorna Sports] zorganizowanie i wykonanie około 10 tysięcy testów na obecność koronawirusa. Dotyczyć to będzie całej rodziny MotoGP. W scenariuszu, który teraz rozważamy wyścigi będą organizowane za zamkniętymi drzwiami, z jak najmniej licznym personelem, zarówno jeśli chodzi o zespoły, jak i poszczególnych organizatorów.
Niedawne szacunki przewidywały, że liczba osób obecnych na torze wciąż wyniesie około 1000. Ezpeleta ujawnił, iż otrzymane od ekip odpowiedzi wskazują na około 40 osób dla zespołu fabrycznego i 25 dla ekipy satelickiej, choć część personelu może pracować dla obu podmiotów. Media, goście, sponsorzy, czy oficerzy prasowi nie mieliby wstępu. Telewizje mogłyby wysłać na zawody po jednym wysłanniku.
Z powodu wprowadzenia przez niemiecki rząd zakazu organizacji zgromadzeń publicznych, obowiązujący aż do końca sierpnia, organizatorzy Grand Prix Niemiec poprosili o zmianę daty. Ezpeleta nie wykluczył jednak przyjazdu na Sachsenring w pierwotnym terminie [19-21 czerwca] i rozegranie wyścigu z opracowanym protokołem. Tydzień później motocykliści powinni przenieść się do Assen.
- 27 kwietnia porozmawiamy z Niemcami i Holendrami, aby dowiedzieć się, jaka może być sytuacja pod koniec czerwca. W lipcu mamy Finlandię, ale tam w grę wchodzą problemy z homologacją. Najbardziej optymistycznym scenariuszem byłoby rozpoczęcie w Niemczech, ale może to być dosyć trudne.
- Drugi wariant zakłada start w lipcu od którejś z przełożonych rund. Nadal jednak niczego nie mogę na tym etapie zaproponować. Decyzja powinna zostać podjęta najpóźniej na półtora miesiąca przed wydarzeniem, a więc w maju - zakończył Carmelo Ezpeleta.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze