Brundle apeluje o plan „C”
Były kierowca Formuły 1, a obecnie komentator telewizyjny, Martin Brundle przestrzega przed nadmiernym optymizmem, związanym z planem powrotu do rywalizacji.
Alexander Albon, Red Bull RB15
Sam Bloxham / Motorsport Images
Pandemia koronawirusa zburzyły tegoroczny harmonogram Formuły 1. Odwołano lub przełożono już dziesięć wydarzeń. Jednak po tygodniach złych wiadomości, kilka ostatnich dni było nieco bardziej optymistycznych. Trwają przygotowania do inauguracji sezonu w pierwszych dniach lipca na austriackim torze Red Bull Ring, a włodarze królowej motorsportu oficjalnie przedstawili wczoraj swój plan na tegoroczne rozgrywki.
Choć pomysł Liberty Media wygląda realnie, globalna sytuacja związana z COVID-19 może storpedować nawet najbardziej dopracowane rozwiązania. Dlatego też, Brundle przestrzega przed nadmiernym optymizmem i apeluje o przygotowanie alternatywnej koncepcji.
- Konieczne było stworzenie planu „B” i przywrócenie widowiska - powiedział Brundle w programie The F1 Show w telewizji Sky Sports. - Ważny jest cel, który możemy osiągnąć, jednak w obecnych okolicznościach, może być potrzebny również plan „C”, a nawet „D”.
Formuła 1 nie opublikowała jeszcze szczegółowego kalendarza. Wiadomo, że celem jest start 5 lipca w Austrii. Prawnie pewne jest, iż kierowcy powalczą na Red Bull Ringu również tydzień później. Następnie przeniosą się do Wielkiej Brytanii. Na pustym Silverstone miałyby zostać rozegrane dwa kolejne wyścigi.
- Wydaje mi się, że start w Austrii ma sens. Tam moglibyśmy wszystko dokładnie skontrolować, ponieważ to Red Bull jest właścicielem toru. Mały kraj, mały rząd, z którym trzeba wszystko ustalać. Logistyka również będzie stanowić wyzwanie i musi być gotowa zanim rywalizacja ponownie ruszy.
- Formuła 1 jednak dobrze postąpiła ujawniając przygotowany plan i mówiąc: wykorzystajmy go jako szablon - podsumował Martin Brundle.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze