Pomysł z Bundesligi na Silverstone?

W Europie trwa odmrażanie sportu zatrzymanego przez pandemię koronawirusa. Ruszają rozgrywki w wielu dyscyplinach, jednak kibice jeszcze długi czas nie będą mogli obserwować swoich idoli bezpośrednio w miejscu wydarzeniu. Nie inaczej jest w Formule 1. Osiem europejskich wyścigów, zaplanowanych między lipcem i wrześniem, odbędzie się przy pustych trybunach.

Niektóre kluby Bundesligi - niemieckiej ligi piłkarskiej - wpadły na pomysł jak dodać nieco kolorytu pustym i przygnębiająco wyglądającym w telewizyjnych transmisjach stadionom. Wydrukowano kartonowe podobizny fanów i umieszczono je na krzesełkach, nierzadko dokładnie przypisanych właściwemu kibicowi na podstawie karnetu.

Przychylny takiej idei jest Stuart Pringle, szef brytyjskiego Silverstone, na którym odbędą się dwie rundy tegorocznego sezonu.

- Przyglądamy się różnym rzeczom i z pewnością nie brakuje ludzi próbujących sprzedać mi ciekawe, nowatorskie pomysły, szczególnie firm drukarskich, proponujących odtworzenie tekturowej publiczności, znanej z Bundesligi. To naprawdę dobra idea i mogę się ku niej przychylić - powiedział Pringle w BBC Radio 5.

- Jesteśmy częścią branży rozrywkowej i chcemy utrzymać relacje z kibicami. Pragniemy, by byli jak najbardziej zaangażowani, a w erze cyfrowej jest to dużo łatwiejsze. Z pewnością przygotujemy wiele różnych rzeczy na naszej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych.

- Jeśli istnieje sposób, poprzez który możemy zaangażować ludzi, jak na przykład tekturowe podobizny na krzesełkach, absolutnie się temu przyjrzymy - zapowiedział Stuart Pringle.

Wydarzenia na Silverstone: Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix 70-lecia zaplanowane są w dwa pierwsze weekendy sierpnia.