Zgoda na pojedynki w McLarenie
Szef zespołu McLarena, Andreas Seidl zapowiedział, ze obaj kierowcy ekipy z Woking będą mogli walczyć między sobą aż do pierwszej kolizji.
Carlos Sainz Jr., McLaren MCL35, and Lando Norris, McLaren MCL35
Mark Sutton / Motorsport Images
McLaren zaliczył bardzo dobry start do opóźnionego sezonu 2020. Lando Norris po karze dla Lewisa Hamiltona po raz pierwszy w karierze stanął na podium, a Carlos Sainz manewrem w końcówce Grand Prix Austrii odebrał piątą pozycję Sergio Perezowi.
Wobec aktualnie słabej formy Ferrari, bardzo prawdopodobne jest, że McLaren będzie często aspirował do czołowych pozycji, a walka o podium nierzadko może się rozegrać między dwoma reprezentantami brytyjskiej stajni. Seidl przyznaje, że przynajmniej w początkowej fazie sezonu nie ma nic przeciwko pojedynkom swoich kierowców.
- Filozofia moja i naszego zespołu brzmi: pozwólmy im się ścigać, dopóki się nie rozbiją -powiedział Seidl w rozmowie z Motorsport-Total. - Wierzę zarówno w Lando, jak i w Carlosa. Widzieliśmy w zeszłym roku, że walka między nimi była zacięta.
- Oczywiście zawsze jest pewne ryzyko kolizji, ale jej przyczyną niekoniecznie muszą być błędy kierowców. Czasem po prostu może się zdarzyć. Pozwolimy im się jednak ścigać, ponieważ to dopiero początek sezonu. To po prostu najlepszy sposób na osiągnięcie najlepszych wyników dla zespołu. W tej fazie rozgrywek dla kierowcy ważna jest świadomość, że może dać z siebie wszystko na torze - zakończył Andreas Seidl.
Po pierwszej rundzie sezonu McLaren ma na koncie 26 punktów i zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze