Alonso czeka na niespodzianki
Fernando Alonso uważa, że nowe regulacje techniczne przyczynią się do kilku niespodzianek podczas przyszłego sezonu Formuły 1.
Autor zdjęcia: Giorgio Piola
Z rocznym opóźnieniem w Formule 1 rozpocznie się techniczna rewolucja. Samochody budowane w oparciu o istotnie zmienione przepisy mają umożliwić łatwiejsze podążanie jeden za drugim i przyczynić się do poprawy widowiska na torze.
Rywalizacja ma być bardziej zacięta również dzięki wyrównaniu całej stawki, do której, w założeniu, doprowadzi - poza zmianą przepisów - także dalszy etap obowiązywania limitu budżetowego. W sezonie 2022 będzie on wynosił 140 milionów dolarów amerykańskich.
Prace nad przyszłorocznymi konstrukcjami są już zaawansowane, a Alonso jest przekonany, że gdy samochody wyjadą na tor podczas zimowych testów, będzie kilka zaskoczeń.
- Pracujemy nad przyszłorocznym projektem, ale to początek i nikt nie zna dokładnych liczb. Nie ma ich z czym porównać - powiedział Alonso. - Pozostajemy realistami i czekamy na luty. Zobaczymy wiele niespodzianek, kiedy samochody zostaną odkryte.
- Będą różne filozofie, różne pomysły i będzie czas, by coś poprawić, jeśli dojrzymy jakieś interesujące rzeczy.
Choć wielu obserwatorów zapewnia, że obecna czołówka zachowa swoje pozycje, Alonso uważa, iż nawet najwięksi nie mają gwarancji, że najlepiej zinterpretują nowe przepisy.
- Myślę, że nie ma gwarancji ani takiego poczucia, by [w ciemno] stawiać wszystko na jeden zespół - przekonuje dwukrotny mistrz świata. - Prawdopodobnie nawet czołowe ekipy, które teraz dominują w tym sporcie, słusznie czują obawy przed nowymi przepisami i tym, jak je zinterpretują.
- To, co zobaczymy w przyszłym roku w pierwszych kilku wyścigach, to pierwszy zestaw tych regulacji. W finale będą te same wyniki, który widzimy przez kilka ostatnich lat. Zespół, który dominuje na początku nowych przepisów, zachowuje swoją przewagę w trakcie roku. Stawka się zacieśnia, ale ten sam wygrywa.
- Przyszły sezon będzie interesujący, zwłaszcza dla młodych kierowców, decydujących o swojej przyszłości. Żaden zespół nie ma gwarancji, że będzie spisywał się dobrze - podsumował Fernando Alonso.
Drivers group photo with the 2022 F1 car
Photo by: Liberty Media
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze