AlphaTauri chwali Hondę
Pochwały dla Hondy nie mają końca. Japońskiego producenta i dostarczony przez niego silnik docenił również Franz Tost, szef zespołu AlphaTauri.
Pierre Gasly, AlphaTauri AT01 during a pit stop
Andrew Hone / Motorsport Images
Honda, w której wielkie nadzieje związane z walką o tytuł pokłada przede wszystkim Red Bull Racing, ciężko pracuje od zeszłego sezonu nad poprawą mocy, niezawodności i dopasowania swojego silnika.
Tost, szef AlphaTauri współpracującego z japońskim producentem od 2018 roku [wcześniej jako Toro Rosso] przyznał, że jest pod wrażeniem poczynionych postępów.
- To był duży krok naprzód - powiedział Tost zapytany przez Motorsport.com o progres poczyniony przed nadchodzącym sezonem. - Współpracujemy ze sobą trzeci rok i jeśli tylko spojrzysz, jak jednostka napędowa jest dopasowana do monokoku i porównasz to z tym, co było w 2018 roku, zauważysz ogromną różnicę.
- Wszystko jest zoptymalizowane: od elektryki po pompy wodne i olejowe i inne tego typu rzeczy. Wszystko po to, aby lepiej wyznaczyć środek ciężkości i lepiej rozmieścić ciężar. To wszystko pomaga i daje różnicę w osiągach. Poprawa nastąpiła również w aspektach wydajności i niezawodności.
Dyrektor techniczny AlphaTauri Jody Egginton przyznał, że długotrwałe relacje z Hondą odegrały kluczową rolę w rozwoju, ponieważ zarówno zespół, jak i dostawca lepiej rozumieją wzajemnie swoje potrzeby.
- Dostosowują jednostkę napędową do wymagań naszego pakietu. Zawsze pracują, aby zaspokoić potrzeby AlphaTauri i Red Bulla. Dzięki temu możemy umieścić wiele rzeczy bardzo blisko siebie, a oni odpowiadają na kolejne nasze prośby. Są pod tym względem bardzo elastyczni. Gdy mijają trzy lata współpracy, wzajemne relacje są już scementowane. Rozumiemy ich filozofię i daje nam to pewną ciągłość w działaniu. A to z kolei przekłada się na progres i optymalizację.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze