Alpine już nikogo się nie boi
Kierowca Alpine F1 - Esteban Ocon twierdzi, że dzięki najnowszemu silnikowi Renault, nie musi już obawiać się innych zespołów podczas pojedynków na torach wyścigowych.
Esteban Ocon, Alpine A522
Andy Hone / Motorsport Images
Chociaż Renault zmieniło nazwę swojej stajni na Alpine, aby promować tą sportową markę, ich jednostka napędowa F1 wciąż powstaje w fabryce Renault w Viry, niedaleko Paryża.
Od czasu nastania ery hybrydowej w królowej sportów motorowych, w 2014 roku, na obecną kampanię francuski producent wprowadził największe zmiany w swojej jednostce napędowej na przestrzeni ostatnich lat. Chociaż pojawiają się problemy z niezawodnością i na tym polu jeszcze muszą się poprawić, to w kontekście osiągów są usatysfakcjonowani.
We wczesnej fazie drugiego wyścigu Formuły 1 w sezonie 2022, Esteban Ocon stoczył zacięty pojedynek z kolegą z zespołu Fernando Alonso. Ostatecznie zajął szóste miejsce w zawodach po tym, jak Hiszpan wycofał się z powodu awarii napędu. W niektórych momentach GP Arabii Saudyjskiej walczył także z innymi kierowcami, zwłaszcza z Lando Norrisem z McLarena na ostatnich okrążeniach rywalizacji w Dżuddzie.
Ocon jasno stwierdził, że Renault zrobiło krok naprzód, wprowadzając w tym roku poprawioną jednostkę napędową. Nie kryje, że w poprzedniej kampanii jedną z bolączek ekipy z Enstone była prędkość na prostych.
- Jest dobrze - powiedział zapytany przez motorsport.com o osiągi silnika francuskiego producenta. - W tym aspekcie już nikogo się nie obawiamy. Gdy tylko miałem otwarty DRS, wyprzedzałem z łatwością, np. Nico Hulkenberga z Astona Martina czy Lando Norrisa zasiadającego w McLarenie. Mogłem porównać nasz samochód z maszynami innych zespołów i uznaję, że jesteśmy w dobrym położeniu.
W kwalifikacjach na Jeddah Corniche Circuit, Ocon pokonał George'a Russella sięgając po piąte pole startowe. W wyścigu to już Brytyjczyk okazał się lepszy. 25-latek przyznał, że Mercedes wciąż jest z przodu w walce o miano trzeciego, najszybszego zespołu w stawce, na obecną chwilę.
- Russell był szybszy od nas. Nie odjechał nam jednak tak bardzo, jak się spodziewaliśmy - wskazał Ocon. - Nadal mają więc niewielką przewagę w tempie wyścigowym i pod tym względem czeka nas jeszcze praca do wykonania.
- Generalnie mamy za sobą dwa bardzo udane weekendy dla zespołu. Oczywiście szkoda, że Fernando nie ukończył ostatniego wyścigu, bo znów zespół miałby szansę na podwójną zdobycz punktową. W każdym razie robimy postępy. Byliśmy szybsi niż w Bahrajnie, co jest bardzo dobrą i pozytywną sytuacją. To były jednak dopiero dwie odsłony sezonu i przed nami kolejne. Nie mniej jednak nie kryję zadowolenia z już zebranej, tak dużej liczby punktów - dodał.
Alonso po wyścigu w Dżuddzie również pochwalił silnik wyprodukowany przez Renault: - Myślę, że teraz jesteśmy porównywalni z pozostałymi. Mogliśmy walczyć na prostych z innymi zarówno tutaj, jak i w Bahrajnie. Zobaczymy co będzie dalej.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze