Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Aston Martin z własnym silnikiem?

Mike Krack, nowy szef zespołu Astona Martina, stwierdził, że brytyjski producent rozważy stworzenie własnego silnika do Formuły 1.

Lance Stroll, Aston Martin AMR22

Lance Stroll, Aston Martin AMR22

Zak Mauger / Motorsport Images

W sezonie 2026 wejdą w życie nowe przepisy dotyczące jednostek napędowych. Szczegóły techniczne są właśnie opracowywane, a Formuła 1 chce przyciągnąć do stawki nowych producentów. Mówi się o zainteresowaniu ze strony Audi i Porsche, czyli Grupy Volkswagena.

Po rozstaniu z Hondą, swój dział silnikowy tworzy już m.in. Red Bull, choć w jego przypadku niewykluczony jest mariaż z jedną z niemieckich marek.

Krack, który niedawno objął stery w ekipie Astona Martina, przyznał, że producent rozważy stworzenie własnego silnika. Obecnie wykorzystywana jest jednostka napędowa Mercedesa, a współpraca trwa przeszło dekadę i rozpoczęła się, gdy zespół bazujący w Silverstone występował jeszcze pod nazwą Force India.

- Przede wszystkim muszę powiedzieć, iż jesteśmy zadowoleni z obecnego partnera silnikowego - zaznaczył Krack w odniesieniu do związku z Mercedesem. - Jednak mamy zestaw nowych przepisów szykowany na sezon 2026. Oczywiście nacisk na energię elektryczną będzie większy niż obecnie.

- Myślę, że to normalne dla takich marek jak Aston Martin, że gdy pojawiają się nowe przepisy, trzeba im się przyjrzeć i dokładnie przeanalizować czy decyzja [o budowie] jest strategicznie właściwa.

- Uważam, że Formuła 1 podejmuje właściwe działania, zwiększając nacisk na hybrydę lub energię elektryczną. W oba zagadnienia byłem zaangażowany wraz z BMW. Formuła E jest w pełni elektryczna. Z kolei klasa Hypercar to hybryda, podobna do tej z F1, ale nie taka sama.

Decyzja o ewentualnym zaangażowaniu jako producent silników musi zostać podjęta w niedługiej perspektywie i Krack jest tego świadomy.

- Teraz mamy 2022 rok i terminy związane z wprowadzeniem [nowych jednostek] w sezonie 2026 wyglądają rozsądnie. Wiemy, że inni również analizują potencjalne wejście.

- Myślę więc, że jeśli ktoś zamierza być w stawce w 2026 roku, z punktu widzenia terminów teraz jest odpowiedni moment, by się temu przyjrzeć.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wolff wewnętrznie rozdarty
Następny artykuł Kolejne problemy Haasa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska