Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Baku testem sprawności DRS

W Red Bull Racing zapowiedzieli, że zbliżające się Grand Prix Azerbejdżanu pokaże czy faktycznie uporano się już z problemami związanymi z systemem DRS.

Mechanics work on the DRS of Max Verstappen, Red Bull RB18

Autor zdjęcia: Giorgio Piola

RBR zabrał już Ferrari prowadzenie w obu tabelach - indywidualnej i wśród konstruktorów - ale dobre wyniki wcale nie przyszły ekipie z Milton Keynes bezproblemowo. RB18 od początku sezonu był szybki, ale niezawodność pozostawiała wiele do życzenia.

Podczas niedawnego weekendu w Hiszpanii pojawiły się problemy z uruchomieniem systemu DRS. Tylne skrzydło nie otwierało się właściwie. W kwalifikacjach Max Verstappen nie mógł zaatakować w decydującym momencie Q3, a w trakcie samego wyścigu utrudniło mu to nadążenie za Charlesem Leclerkiem oraz walkę z Georgem Russellem.

Przed Grand Prix Monako usilnie pracowano w Milton Keynes nad rozwiązaniem problemu, a główny inżynier Paul Monaghan przyznał, że zespół sam przyczynił się do jego powstania, prawdopodobnie zbyt radykalnie odchudzając RB18.

- Szczerze mówiąc, problem z DRS powstał z naszej własnej winy - zdradził Monaghan. - Dostaliśmy bolesną nauczkę. Po pracy wykonanej przez mądrych ludzi, badaniach i sprawdzeniu kilku rzeczy, odetchnęliśmy z ulgą. Wykonano niesamowitą pracę w bardzo krótkim czasie.

- Wyzwania zmieniają się z toru na tor. Czas oczekiwania [na otwarcie DRS] się zmienia, prędkość, przy której następuje otwarcie, się zmienia oraz warunki się zmieniają.

- Jestem dużo bardziej zadowolony po tym czego nauczyliśmy się po powrocie z Hiszpanii. Drażniącą częścią tego była wspomniana nauczka, ale wzięliśmy to na „klatę”.

Monaghan zaznaczył, że choć w Monako nie było problemów, prawdziwym testem dla DRS będzie nadchodzące Grand Prix Azerbejdżanu. Wszystko za sprawą zupełnie innych prędkości, przy których następuje otwarcie fragmentu skrzydła.

- Baku stanowi trochę inne wyzwanie. W Monako prędkość otwarcia to 160 km/h, w Baku 300 km/h. Nie chodzi więc tak naprawdę o samą wagę płata, ale o jego podnoszenie przy własnym ciężarze aerodynamicznym.

- Myślę, że głupotą byłoby spocząć na laurach. Wiemy, co zrobiliśmy źle. Naprawienie tego leżało w naszej gestii i jak dotąd wszystko jest w porządku.

Pierwszy trening przed Grand Prix Azerbejdżanu ruszy w piątek o godzinie 13 polskiego czasu.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Alonso przeciwny ograniczeniu zarobków
Następny artykuł DRS nadal jest potrzebny

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska