Bez wyjątku dla Toyoty
Rajdowy zespół Toyoty nie otrzyma od FIA specjalnego pozwolenia na testy nowego Yarisa GR WRC, przygotowywanego do rywalizacji w 2021 roku.
Toyota Yaris WRC 2021
Henri Vuorinen
Choć gruntowna zmiana przepisów technicznych wejdzie w życie dopiero w 2022 roku, Toyota zamierza już w przyszłym sezonie zaprezentować „chwilowego” następcę aktualnej rajdówki. Decydują o tym przede wszystkim względy marketingowe. Na jesieni do sprzedaży wejdzie nowa wersja Yarisa - czteronapędowy GR.
Toyota swoje plany ujawniła w lutym bieżącego roku, kiedy to przed Rajdem Szwecji odbyły się pierwsze testy nowego auta WRC. Kolejne przeprowadzono w Hiszpanii, gdy zespół przygotowywał się do meksykańskiej rundy. Harmonogram prac zakładał kolejne sesje po śniegu oraz intensywne jazdy po szutrze w najbliższych kilkunastu tygodniach. Mimo że nowy samochód w dużej mierze opiera się na obecnej konstrukcji, sprawdzenia i dopracowania wymaga wiele elementów, które FIA będzie kontrolowała w grudniu w związku z procesem homologacyjnym.
Choć pandemia koronawirusa dotarła również do Finlandii, zespół pod wodzą Tommiego Makinena mógł kontynuować rozwój Yarisa GR. Na przeszkodzie stanęła jednak decyzja FIA, poparta stanowiskiem Światowej Rady Sportów Motorowych. Wprowadzono zakaz testów obowiązujący do końca maja.
Według informacji serwisu DirtFish Toyota sondowała możliwość uzyskania warunkowej zgody na prace nad przyszłorocznym modelem. FIA pozostała jednak nieugięta. Yves Matton, odpowiedzialny w szeregach federacji za światowy czempionat, pytany czy jest szansa, aby Toyota mogła wyjechać na odcinki przed końcem zakazu, odpowiedział.
- Nie. Musimy zadbać o interesy wszystkich zainteresowanych i trzeba pamiętać, że nikt nie może zyskać przewagi w okresie kryzysu. Właśnie dlatego podjęliśmy decyzję i poprosiliśmy Światową Radę o sformalizowanie obecnego zakazu testów.
- Rozumiem punkt widzenia Toyoty, ale szanuję również pogląd innych producentów. Wiem po prostu, że sprawdzanie nowego samochodu może być do pewnego stopnia korzystne także przy rozwoju obecnego auta - zakończył Yves Matton.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze