Bez zmian w AlphaTauri

Pierre Gasly i Yuki Tsunoda będą nadal współpracowali z AlphaTauri w sezonie F1 2022, a decyzja Red Bulla o składzie należącego do nich zespołu nie jest żadną niespodzianką.

Gasly wrócił do ekipy wówczas jeszcze znanej jako Toro Rosso, w połowie 2019 roku po trudnej pierwszej połowie sezonu z Red Bull Racing, ale od tego czasu robi coraz większe wrażenie.

Zdobył swoje pierwsze podium w F1 w Grand Prix Brazylii 2019, wygrał Grand Prix Włoch 2020 i ponownie stanął na podium w tym sezonie w Azerbejdżanie, stając się niekwestionowanym liderem ekipy z Faenzy.

Po tym, jak Gasly zajął czwarte miejsce w Grand Prix Holandii w zeszły weekend, nawet dyrektor zarządzający F1 - Ross Brawn był pod wrażeniem jego jazdy, ogłaszając się członkiem jego „fanklubu”. Uznał bowiem, że Francuz jest „zbyt dobry” do jazdy w AlphaTauri, a Red Bull nie powinien go lekceważyć.

Gasly nalega natomiast, że AlphaTauri jest dla niego dobrym zespołem. W tym roku w ich samochodzie regularnie melduje się w czołowej grupie środka stawki i pokłada w nich dużą nadzieję, gdy od przyszłego roku w królowej sportów motorowych będą obowiązywały nowe przepisy.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że zostanę w AlphaTauri na kolejny sezon w Formule 1, zwłaszcza po zobaczeniu postępów, które zrobiliśmy jako zespół od czasu, gdy po raz pierwszy dołączyłem do niego w 2017 roku - powiedział Gasly.

- Widząc wyniki, które pokazaliśmy do tej pory w tym sezonie, myślę, że jest wiele wspaniałych rzeczy do osiągnięcia przez resztę tego i w przyszłym roku, zwłaszcza w związku z nadchodzącymi zmianami w mistrzostwach - dodał.

- Jestem bardzo podekscytowany, widząc, co możemy osiągnąć w nowej erze F1 i chcę jak najlepiej pracować z zespołem, abyśmy awansowali w klasyfikacji konstruktorów - zakończył.

Natomiast Yuki Tsunoda debiutujący w F1 w tym roku miał liczne problemy, ma na swoim koncie wiele poważnych incydentów podczas sesji treningowych i kwalifikacyjnych. Jednak AlphaTauri i Red Bull są przekonani o jego potencjale i nie widzą pilnej potrzeby, aby go zastąpić, zwłaszcza że nie ma oczywistego kandydata do startów w Formule 1 z grupy kierowców w ich juniorskim programie.

- To niesamowita szansa i jestem bardzo wdzięczny zespołowi za to, że pozwolił mi kontynuować z nimi budowanie mojego doświadczenia w Formule 1 - powiedział Yuki Tsunoda.

- Mam bardzo dobre relacje z Pierre'em, wiele się od niego nauczyłem w tym roku, a jego doświadczenie pomogło mi w dalszym rozwoju własnych umiejętności, więc wspaniale jest kontynuować z nim moją podróż w F1 - dodał.