Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ból przeszkadzał Sainzowi

Carlos Sainz zdradził, że podczas Grand Prix Miami zmagał się nie tylko z rywalami i upałem, ale również bólem szyi, wywołanym piątkowym wypadkiem.

Carlos Sainz, Ferrari in the drivers parade

Carlos Sainz, Ferrari in the drivers parade

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Sainz przybył na Florydę z nadziejami na przełamanie złej passy. W dwóch poprzednich wyścigach: w Australii i włoskiej Imoli przejechał łącznie trzy okrążenia.

Jednak już w trakcie drugiego treningu na Miami International Autodrome, Hiszpan rozbił się na wejściu w wąską szykanę, mocno odczuwając wypadek z powodu braku w tamtym miejscu specjalnej bariery Tecpro. W kwalifikacjach odbudował się i był nawet blisko premierowego pole position w F1, ale ostatecznie ustawił F1-75 za zespołowym kolegą - Charlesem Leclerkiem.

Po starcie Sainz stracił pozycję na rzecz Maxa Verstappena, ale w końcówce dzielnie - i skutecznie - bronił się przed Sergio Perezem.

Czytaj również:

W rozmowie przeprowadzonej tuż po wyścigu Sainz zdradził, że nadal odczuwa skutki piątkowego wypadku, a w czasie rywalizacji dokuczał mu ból szyi.

- Bywało lepiej - przyznał Sainz. - Po piątkowej kraksie nadal trochę boli mnie szyja, ale musiałem sobie z tym poradzić i walczyć.

- Zwłaszcza, gdy „Checo” napierał na pośredniej mieszance było bardzo trudno utrzymać go za sobą, ale zachowaliśmy podium i to przyzwoity wynik.

Sainz wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w Formule 1, ale zaliczył trzecie tegoroczne podium.

- Nie było łatwo. Biorąc pod uwagę opony i upał, był to ciężki wyścig. Samochód bardzo się ślizgał. Jednak koniec końców dostaliśmy to, na co, jak sądzę, zasłużyliśmy. P3 to przyzwoity wynik i możemy się na nim odbić. Chcę więcej, ale nie jest źle.

Sainz z 53 punktami jest piąty w tabeli kierowców. Liderujący Leclerc posiada niemal dwa razy większy dorobek.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Leclerc wyczekuje poprawek
Następny artykuł GP Miami: Okrążenie po okrążeniu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska