Brak zrozumienia wobec Mercedesa
Współzałożyciel Formuły E, Alejandro Agag nie może zrozumieć decyzji Mercedesa o opuszczeniu Formuły E.
Autor zdjęcia: Carl Bingham / Motorsport Images
Przed koronacją kierowców i zespołów w Berlinie, która odbyła się w sierpniu, Mercedes poinformował, że opuści elektryczną serię pod koniec sezonu 2022. Będzie to ostatni rok regulaminu Gen2.
Dzieje się tak pomimo tego, że niemiecka marka ujawniła na początku tego roku, że do 2030 roku całkowicie przestawi się na produkcję samochodów elektrycznych.
Jednak dyrektor generalny zespołu z Brackley, Toto Wolff oraz szef ekipy Ian James planują znaleźć inwestora lub całkowicie sprzedać zespół występujący w Formule E pod logiem Mercedesa.
W rozmowie z Motorsport TV, prezes Formuły E, Alejandro Agag powiedział, że nie rozumie decyzji niemieckiej ekipy o odejściu z serii.
- Nie rozumiem ich decyzji. Cały czas mnie zastanawia, co było przyczyną. Przecież produkują coraz więcej samochodów elektrycznych, a za kilka lat całkowicie zakończą sprzedaż aut spalinowych.
W oficjalnym oświadczeniu Mercedesa zaznaczono, że odejście z Formuły E pozwoli całkowicie skoncentrować się na Formule 1.
Agag stwierdził, że zespół być może chce się skupić na wyścigach samochodów spalinowych, póki to możliwe.
- Być może traktują to, jak "ostatni taniec". Chcą jeszcze skorzystać z ostatnich lat wyścigów spalinowych, a potem być może powrócą do elektryków. Oczywiście to tylko moje domniemania, dalej nie mogę zrozumieć w pełni tej decyzji.
Chociaż Mercedes opuści serię tak, jak wcześniej Audi i BMW, to Formuła E nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony producentów.
- Nasza seria jest w świetnej formie. Mamy wiele fantastycznych, niezależnych zespołów, a wkrótce dołączą do nas inni producenci. Jesteśmy na dobrej drodze - zakończył Agag.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze