Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Brown: Red Bull bywa surowy

Dyrektor generalny McLarena Zak Brown pochwalił Carlosa Sainza, zauważając przy okazji, że Red Bull bywa chwilami bardzo surowy dla kierowców będących członkami juniorskiego programu.

Carlos Sainz Jr., McLaren and Lando Norris, McLaren

Carlos Sainz Jr., McLaren and Lando Norris, McLaren

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Austriacki koncern od dawna angażuje się w Formule 1, często dając szansę utalentowanym kierowcom, którzy bez tego wsparcia prawdopodobnie nigdy nie zagościliby w stawce najbardziej prestiżowych wyścigów na świecie. Program Red Bulla, choć pełen sukcesów, budzi też wiele kontrowersji, głównie za sprawą presji jakiej poddawani są młodzi kierowcy.

Ostatnim przykładem jest Pierre Gasly. Młody Francuz po świetnym sezonie 2018 w Toro Rosso, dostał szansę w głównym zespole, czyli Red Bull Racing. W połowie 2019 roku został „zdegradowany” z powrotem do juniorskiej ekipy, a na jego miejsce powołano Alexa Albona.

W niedawnej rozmowie Helmuta Marko z Motorsport.com, austriacki doradca poruszał sprawę Carlosa Sainza, który był wspierany przed Red Bulla przez całą juniorską karierę, a następnie odszedł do Renault i McLarena. Marko wypowiedział się również ogólnie o byłych podopiecznych programu, mówiąc, że ich powrót pod skrzydła producenta napojów energetycznych jest wykluczony.

Czytaj również:

Brown zabrał głos w sprawie Sainza i zaznaczył, że atmosfera i presja wytwarzane w Red Bullu nie były odpowiednie dla Hiszpana.

- Czasem bywają surowi wobec swoich kierowców - powiedział Brown podczas targów Autosport International Show. - Carlos jest kierowcą, który potrzebuje czuć, że zespół go wspiera. Chce mieć pewność, iż kolejny wyścig nie będzie jego ostatnim. Jednak w Red Bullu stwarzają chwilami inną atmosferę.

Pochwały od szefa zebrał również Lando Norris, ubiegłoroczny debiutant w Formule 1.

- Było pewne ryzyko, ponieważ Lando jest bardzo młody. Jednak fantastycznie rozwinął swoją karierę. Dla nas wszystko stało się jasno, już po pierwszym przejechanym treningu [piątkowy trening przed Grand Prix Belgii w 2018 roku]. Był tak samo zrelaksowany jak wtedy, kiedy ujrzałem go w Formule Renault - podsumował Zak Brown.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Silnik spalinowy ma przyszłość
Następny artykuł Mechanik Haasa skrytykował Todta

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska