Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Chaotyczny początek sezonu

Christian Horner, szef Red Bull Racing, spodziewa się chaotycznego początku sezonu, obfitującego w błędy kierowców i wypadki.

Daniel Ricciardo, Renault F1 Team R.S.19, battles with Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19, Nico Hulkenberg, Renault F1 Team R.S. 19, Pierre Gasly, Toro Rosso STR14, and Lance Stroll, Racing Point RP19, at the start

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Sezon Formuły 1 powinien ruszyć w pierwszych dniach lipca. Jeśli tak się stanie, przerwa, którą kierowcy spędzą poza samochodami, wyniesie ponad cztery miesiące. Wielu zawodników już teraz podkreśla, że powrót do rywalizacji będzie potężnym wyzwaniem, mimo że każdy z nich odpowiednio dba o formę fizyczną, a refleks podtrzymuje biorąc udział w wirtualnych rozgrywkach.

Czytaj również:

Formuła 1 wzorem MotoGP nie planuje krótkiej sesji testowej przed wznowieniem sezonu, a Horner uważa, że pierwsze wyścigi mogą być pełne chaosu i błędów skutkujących rozmaitymi kolizjami.

- To prawdopodobnie najdłuższa przerwą jaką ci kierowcy kiedykolwiek mieli - powiedział szef RBR w rozmowie z The Guardian. - Jeśli zaczniemy w lipcu, wszyscy będą „zardzewiali” jak diabli i pojawią się jakieś incydenty.

- Myślę, że po raz ostatni tak długo na torze nie byłem mając 12 lat. Z pewnością to najdłuższy okres, jaki spędziłem w jednym miejscu od czasów szkolnych.

- Wszyscy powoli się niecierpliwią. Zawodnicy marzą o tym, by już zacząć się ścigać. Zarówno dla nich, jak i dla wszystkich członków ekip to nienaturalne, żeby w tym okresie siedzieć z założonymi rękami. Kiedy przez długi czas czegoś nie doświadczasz, zdajesz sobie sprawę, jak bardzo to kochasz.

Podobne obawy do Hornera wyraził kierowca Renault, Daniel Ricciardo, udzielając wywiadu w BBC Radio Live.

- To będzie forma chaosu, miejmy nadzieję, że w jakiś sposób kontrolowanego. Będzie tyle „zastania”, ale i emocji oraz podekscytowania. Poziom adrenaliny będzie ogromny. Pojawią się odważne wyprzedzania, niekiedy błędnie wyliczone.

- Nowicjusze czy chłopaki zaliczający drugi sezon poczują to jeszcze bardziej. Ja mam trochę szczęścia w tej całej sytuacji. Gdyby to był mój pierwszy lub drugi rok, pewnie też poczułbym szok. Jednak z biegiem kariery jest on coraz mniejszy - wytłumaczył Daniel Ricciardo.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Finał w styczniu wciąż możliwy
Następny artykuł Hamilton: Wydarzenia w Melbourne były szokiem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska