Ciężka praca Albona
Alexander Albon przetrwał trudne Grand Prix Toskanii w Mugello, w którym zdobył swoje pierwsze podium w Formule 1.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Kierowca Red Bull Racing zakończył chaotyczny wyścig na trzecim miejscu, finiszując za duetem Mercedesa - Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottasem.
Po serii pierwszych pit stopów Albon był na piątej pozycji. Następnie awansował o jedno miejsce po wypadku Lance’a Strolla.
Wyścig został przerwany, aby spokojnie usunąć zniszczony samochód Racing Point i naprawić uszkodzona bandę. Po restarcie Taj szybko uporał się z jadącym na trzeciej pozycji Danielem Ricciardo.
- To było dobre, oczywiście potrzebowałem trochę czasu, aby się tu (podium) dostać - powiedział Albon. - Było to trudne zadanie i musieliśmy na to zapracować. Jestem szczęśliwy i wspaniale jest tu stanąć.
Mugello jest jednym z najbardziej wymagających fizycznie torów w kalendarzu 2020. Albon przyznaje jednak, że obciążenie było trochę mniejsze z powodu dwóch przerw w wyścigu.
- Było zaskakująco dobrze, spodziewałem się, że będzie gorzej - stwierdził. - Mieliśmy dwie czerwone flagi, co pomogło. Jazda tutaj jest brutalna, szczególnie jeśli chodzi o bardzo duże prędkości w drugim sektorze. Myślę, że w moim ciele było więcej adrenaliny niż czegokolwiek innego.
W odniesieniu do wczorajszej rywalizacji, dodał: - Wiedziałem, że muszę agresywnie wyprzedzać, ale mieliśmy dobry samochód. Nieźle radziliśmy sobie podczas hamowania więc wykorzystałem to na naszą korzyść. Bolid dobrze się prowadzi.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze