Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Czasy okrążeń będą gorsze

Zdaniem przedstawicieli Mercedesa i Williamsa przyszłoroczne samochody nie będą szybsze od tych używanych podczas zakończonej niedawno rywalizacji.

Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11

Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11

Zak Mauger / Motorsport Images

Rok 2021 miał rozpocząć zupełnie nową erę w Formule 1. Zapowiadana rewolucja techniczna została jednak odroczona ze względu na pandemię koronawirusa.

W przyszłym sezonie zespoły skorzystają w dużej mierze z tegorocznych samochodów, zmodyfikowanych jedynie w kilku obszarach. Ewentualny zysk wydajności został również z góry ograniczony przez włodarzy F1, przede wszystkim z obawy o wytrzymałość opon Pirelli. Wprowadzono zmiany w konstrukcji dyfuzorów, kanałów hamulcowych oraz tylnej części podłogi.

Chociaż niektórzy liczą, że uda im się zrekompensować część strat, zdaniem Toto Wolffa - szefa zespołu Mercedesa - nie ma szans, aby przyszłoroczne samochody były w stanie przebić czasy okrążeń z sezonu 2020.

- Nie wydaje mi się - powiedział Wolff. - Aerodynamika została znacząco ograniczona w przypadku fragmentu podłogi sąsiadującego z tylnymi kołami, a nadrobienie tego trochę zajmie. Wciąż jesteśmy w połowie drogi, jeśli chodzi o rozwój na przyszły rok, ale nie sądzę, aby cały proces szybko się zakończył.

- Biorąc pod uwagę to oraz twardsze opony, nie sądzę, abyśmy zbliżyli się do czasów okrążeń uzyskiwanych w tym roku. A na pewno nie w pierwszej połowie [nowego] sezonu.

Z obawy o wytrzymałość, Pirelli przygotowało na przyszły rok wzmocnione opony. Nowe mieszanki będą wolniejsze niż te używane przez ostatnie dwa sezony. Dave Robson, odpowiedzialny za osiągi samochodu w Williamsie, uważa, że blisko sekundowa strata, zanotowana podczas testów, nie zostanie odrobiona.

- Na pewno nie odrobimy całości - powiedział Robson. - Jestem przekonany, że kiedy w odpowiedni sposób spojrzymy na dane i interakcje aerodynamiczne oraz właściwie je zrozumiemy, możemy sobie z tym poradzić i odzyskać część czasu.

- Jednak nie nadrobimy pełnej sekundy. Opona jest wolniejsza, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę jej większą wytrzymałość - zakończył Dave Robson.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari może stracić Leclerca
Następny artykuł Dużo pracy przed Albonem

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska