Długa droga przed Ferrari
Zdaniem Rossa Brawna, Ferrari ma przed sobą długą drogę i powrót do odpowiedniej formy zajmie włoskiej stajni sporo czasu.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Ferrari nieudanie rozpoczęło sezon. Słaba forma z pierwszego wyścigu w Austrii przyspieszyła pojawienie się niektórych poprawek w SF1000. Trudno rozstrzygnąć czy przywiezione aktualizacje poprawiły osiągi, ponieważ występ obu bolidów Scuderii w Grand Prix Styrii zakończył się po niespełna 30 sekundach.
- Jako szef zespołu nigdy nie chcesz czegoś takiego oglądać, ale Ferrari zaboli to jeszcze bardziej, ponieważ ciężko pracowali, aby przyszykować ulepszony pakiet aerodynamiczny o tydzień wcześniej - napisał Brawn w swojej kolumnie w oficjalnym serwisie Formuły 1. - Kolizja między Sebastianem Vettelem i Charlesem Leclerkiem pozbawiła ich szansy przeanalizowania nowego pakietu.
Brawn dodał, że z wyścigu na wyścig presja na Ferrari - głównie ze strony mediów - będzie rosła.
- Dobrze, że Charles przyznał się do winy, ale całe zdarzenie nie było pozytywne. Oczywiście, to sport i takie rzeczy się przytrafiają, ale teraz inżynierowie w fabryce mają wiele do zrobienia. Jednym z największych problemów Ferrari jest to, że wszystkie zespoły są pod nieustanną obserwacją mediów.
- Wiem z własnego doświadczenia, że presja medialna we Włoszech może być niezwykle intensywna i musisz się upewnić, by nie dotarła do twoich ludzi. Szefostwo musi sobie z tym poradzić i być pewnym, że personel zachowuje wiarę i koncentrację.
- Nie odwrócą sytuacji zmiana dzień i przed nimi długa droga. Muszą dowiedzieć się czy istnieje fundamentalny problem z samochodem. I muszą to zrobić szybko, ponieważ gołym okiem widać, że brakuje im tempa - podsumował sytuację Ferrari Ross Brawn.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze