Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Domżała: Jestem bardzo zadowolony

Trzy starty i trzy zwycięstwa. Aron Domżała i Maciej Marton nie mają sobie równych w trwającym sezonie rajdów cross-country. W sobotę polska załoga pewnie wygrała rywalizację w kategorii T4 podczas trzeciej rundy Pucharu Świata FIA - Baja Portalegre 500 i tym samym umocniła się na prowadzeniu klasyfikacji generalnej cyklu.

Aron Domżała, Maciej Marton

Aron Domżała, Maciej Marton

Jan Starek

Aron Domżała i Maciej Marton już na początku roku pokazali swój potencjał wygrywając kilka etapów Rajdu Dakar w klasie SSV. Kiedy po przerwie spowodowanej lockdownem wrócili do ścigania, nie mieli sobie równych. Najpierw wygrali Baja Poland, a miesiąc później nie dali szans rywalom w dakarowym teście – Rajdzie Andaluzji. W sobotę zdobyli trzeci skalp, wygrywając Baja Portalegre w Portugalii.

- To były bardzo emocjonujące dwa dni rywalizacji. Pierwszego pokonaliśmy ponad 70km po bardzo mokrej i śliskiej trasie. Cały czas jechaliśmy praktycznie w rzece. Musieliśmy uważać na silnik, żeby nie zalać filtra powietrza i nie stracić mocy. Na szczęście obyło się bez problemów technicznych - komentował warszawski kierowca.

Trudne warunki zmusiły organizatorów do znacznego skrócenia sobotniego etapu dla motocykli i quadów, ale trasa dla samochodów pozostała niezmieniona.

– W sobotę było już mniej ślisko, a podłoże zdążyło trochę przeschnąć. Mój błąd spowodował jednak, że wypadliśmy z trasy. Straciliśmy kilka minut, zanim kibice pomogli nam wrócić do ścigania – relacjonował z uśmiechem Domżała.

Mimo krótkiego postoju, polska załoga nie straciła przewagi nad rywalami i utrzymała prowadzenie do ostatniego kilometra rajdu.

- Jestem bardzo zadowolony, bo w stu procentach wypełniliśmy plan. Wygraliśmy swoją klasę i zajęliśmy czwarte miejsce w generalce. Teraz czas na ściganie po pustyni – podsumował rajdowiec, który dzięki zwycięstwu umocnił się na pierwszym miejscu klasyfikacji Pucharu Świata FIA w rajdach baja.

Arona Domżałę i Macieja Martona czeka teraz miesiąc przerwy. W pierwszej połowie grudnia zaplanowano finał sezonu podczas dwóch rajdów w Arabii Saudyjskiej: Hail Baja 1 oraz Hail Baja 2. Odbędą się pomiędzy 10, a 16 grudnia i będą nie tylko decydującym etapem walki o Puchar Świata, ale też fantastycznym przetarciem przed Rajdem Dakar.

informacja prasowa

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Brazylijski dublet Overdrive
Następny artykuł Vanagas w fabrycznym Hiluxie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska