Ferrari odpuści walkę z McLarenem?
Ferrari nie wznowi prac rozwojowych nad tegorocznym samochodem mimo poniesienia kolejnych strat w rywalizacji o trzecie miejsce w mistrzostwach konstruktorów F1.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Za walczącymi o tytuł w tym roku Mercedesem i Red Bull Racing, McLaren i Ferrari rywalizują o trzecie miejsce, choć włoska ekipa bardziej koncentruje się na przygotowaniach do sezonu 2022 niż końcowym wyniku w tegorocznych mistrzostwach.
McLaren natomiast przygotował na Grand Prix Austrii kilka poprawek aerodynamicznych, co przełożyło się na drugie miejsce Lando Norrisa w kwalifikacjach i trzeci stopień podium w wyścigu.
- Zrobiliśmy krok naprzód - przyznał Norris. - Byłem czwarty i straciłem 0.226s do pole position (w kwalifikacjach do pierwszego wyścigu w Austrii - GP Styrii), a teraz byliśmy drudzy, 0.048s za pole position. Samochód był zdecydowanie lepszy i przyjemniejszy w prowadzeniu.
Na pytanie, czy Ferrari zamierza odpowiedzieć na aktualizacje przygotowane przez ekipę z Woking, szef zespołu Mattia Binotto odparł: - Nie sądzę.
- McLaren zrobił mocne wrażenie w Austrii, to prawda, ale sytuacja może zmienić się na innym torze - dodał. - Myślę, że rezultat naszej rywalizacji nie zależy przede wszystkim od rozwoju, ale od charakterystyki torów. Dlatego uważam tę walkę za wciąż otwartą.
Co więcej, Binotto zaznaczył, że Ferrari nie będzie zbytnio przejmowało się, jeśli mistrzostwa zakończy za McLarenem
- Zajęcie trzeciego miejsca lub pokonanie McLarena nie jest dla nas priorytetem – powiedział Włoch. - Od dłuższego czasu koncentrujemy się na rozwoju samochodu na przyszły rok.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze