Giovinazzi wciąż rozczarowany
Antonio Giovinazzi nadal nie może się pogodzić z utratą miejsca w Formule 1 i uważa, że prezentowana w tym roku forma powinna wystarczyć do pozostania w zespole Alfy Romeo.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
Drugi wyścigowy fotel w Alfie przez długi czas był ostatnim wolnym miejscem w F1 na sezon 2022. Ostatecznie otrzymał go Guanyu Zhou, więc z najważniejszą wyścigową serią świata pożegnać się musi Giovinazzi.
Giovinazzi tuż po oficjalnym komunikacie ekipy z Hinwil nie krył frustracji, mówiąc, że F1 potrafi być bezwzględna, kiedy chodzi o pieniądze, nawiązując tym samym do pokaźnego wsparcia, jakie Zhou zapewni Alfie.
Choć od decyzji Alfy minęły już dwa tygodnie, uczestnik 60 grand prix nadal jest rozczarowany nadchodzącym rozstaniem z Formułą 1.
- Jestem bardzo rozczarowany wyborem Alfy, ponieważ opuszczam F1 po swoim najlepszym roku - powiedział Giovinazzi w rozmowie z Radio2. - Pomijając punkty, jeśli chodzi o kwalifikacje i wyścig, prawie zawsze byliśmy przed Kimim Raikkonenem, który jest mistrzem świata. To dobry odnośnik.
- Szkoda, ale takie rzeczy się zdarzają i to nie pierwszy raz, kiedy kierowca tego typu dostaje miejsce.
Mimo że Giovinazzi broni swoich występów poprzez porównanie z Raikkonem, dodaje, że akurat z „Icemanem” żył w bardzo dobrej komitywie. Fin wspierał go podczas pierwszych lat w F1 i zawsze był szczery w swoich opiniach.
- Był bardzo lojalnym kolegą, a w F1 trudno takich znaleźć. Dla mnie był bardzo ważną osobą. Dużo mi pomógł i był dobrym punktem odniesienia. Z pewnością nie jest gościem, który dużo mówi, ale gdy o coś go prosiłem, zawsze mi pomagał i nigdy nie wprowadzał w błąd.
- Muszę być uczciwy. On hojnie dzielił się informacjami.
Giovinazzi zdradził również, że po komunikacie Alfy otrzymał od kilku kierowców słowa wsparcia.
- I Hamilton, i Verstappen napisali do mnie miłe wiadomości. Takie rzeczy się docenia, ponieważ oznaczają, że inni śledzą twoje poczynania. Ścigałem się z Maxem w Formule 3 w 2014 roku, więc znam go bardzo dobrze.
- Napisali do mnie również Pierre Gasly, Esteban Ocon i Sergio Perez - zakończył Antonio Giovinazzi.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze