Grosjean o internetowym hejcie
Kierowca Haasa Romain Grosjean przyznał, że hejt, który obserwuje w mediach społecznościowych nie jest niczym szczególnym, a nastroje wobec jego osoby zmieniają się po każdym występie.
Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images
Grosjean w ostatnich dwóch sezonach nie ma najlepszej passy. Był okres, w którym jedna kraksa goniła drugą i już nawet rywali nie dziwił fakt, że Francuz „znowu” odpadł demolując bolid. Liczne awarie samochodu również przyczyniły się do sporej liczby wycofań, więc 33-latek stał się łatwym celem dla krytyków.
- Niedawno poszedłem z żoną na koncert. Opublikowaliśmy selfie, ale musieliśmy wyrzucić wpisy jednego gościa, który komentował w niewybredny sposób - powiedział Grosjean w rozmowie z Motorsport.com. - Na ulicy z kolei ciężko spotkać kogoś, kto powie ci coś takiego w twarz.
- Z drugiej strony lepiej wzbudzać skrajne emocje, niż nie mieć charyzmy wcale. Są ludzie, którzy mnie wspierają oraz tacy, którzy robią coś przeciwnego. Rozumiem to.
- Czasami możemy rozmawiać poprzez media społecznościowe. Po to one są. Można poprosić o wyjaśnienie myśli: „dlaczego mówisz, że Grosjean w ubiegłym roku wszędzie się rozbił? Pokaż mi statystyki, a wrócimy do tego ponownie”. Często pojawia się stereotyp, który się przyjął. Takie jest życie. Gdy osiągniesz dobry wynik, publika rośnie, a kiedy pojawia się gorszy, to ludzie są bezwzględni.
- Łatwo jest krytykować, ale spośród osób, które spotykam na ulicy, żadna mi nic podobnego nie powiedziała prosto w twarz - podsumował Romain Grosjean.
Francuski kierowca Haasa zakończył miniony sezon na 18. miejscu w klasyfikacji indywidualnej. Rok wcześniej był 14.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze