Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Grosjean zasługuje na pochwały

Kevin Magnussen stwierdził, że Romain Grosjean w większym stopniu zasługuje na pochwały za szybką jazdę niż krytykę za popełnione błędy.

Romain Grosjean, Haas F1 and Kevin Magnussen, Haas F1

Autor zdjęcia: FIA Pool

Grosjean i Magnussen żegnają się z zespołem Haasa i Formułą 1. Francuski kierowca swoją przygodę z najważniejszą wyścigową serią świata zakończył przedwcześnie. Na skutek poparzeń odniesionych w dramatycznie wyglądającym wypadku podczas Grand Prix Bahrajnu, nie wystąpił w powtórnej rywalizacji w Sakhir. Absencja rozciągnęła się również na finał sezonu w Abu Zabi.

Magnussen, który zespołowym kolegą Francuza został w 2017 roku, stwierdził, że Grosjean bardziej zasługuje na szacunek za prezentowaną prędkości niż krytykę za popełniane błędy.

- Z mojego doświadczenia wynika, że Romain jest bardzo szybkim kierowcą na pojedynczym okrążeniu - powiedział Magnussen podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Abu Zabi. - Nie żeby nie był szybki w wyścigu. Jest. Jednak przede wszystkim na jednym okrążeniu jest wyjątkowy.

- Posiadanie go jako punkt odniesienia - zwłaszcza w czasówkach - sprawiło, że istotnie poprawiłem się w kwalifikacjach. Naprawdę trzeba wszystko zrobić dobrze, aby pokonać Romaina w czasówce. Trudno sobie wyobrazić kogoś szybszego, ponieważ jeśli ma swój dzień, na jednym okrążeniu jest fenomenalny.

- Formuła 1 jest dość zabawna. Romain popełnił w ostatnich latach kilka błędów, które przyciągnęły wiele uwagi, ale i odebrały część zasług, jakie mu się należą za umiejętności. Osobiście uważam, że na pojedynczym okrążeniu niewiele osób jest od niego szybszych.

Sam Magnussen również żegna się z F1. W przyszłym sezonie rywalizować będzie w amerykańskiej serii IMSA. Spytany przez Motorsport.com czy to ostatni weekend w F1, odpowiedział:

- Jestem z tym pogodzony. Wiem, że w motorsporcie nigdy nie mówi się nigdy. W Formule 1 wiele rzeczy może się wydarzyć. Jednak jestem gotowy nazywać to ostatnim wyścigiem. Zamierzam cieszyć się jazdą, poprowadzić ten fantastyczny samochód i mieć w pamięci, jak niesamowitą możliwość otrzymałem.

- Marzyłem o F1 od dziecka, dostałem się do niej i spędziłem w niej karierę, więc czuję się naprawdę szczęśliwy i zaszczycony.

Magnussen sądzi, że najsmutniejszą częścią wyścigowego weekendu będzie pożegnanie z mechanikami i całym zespołem w niedzielny wieczór.

- Z pewnością kiedy wyjadę na pola, pomyślę, że gdy będę wysiadał z samochodu, może to być ostatni raz w przypadku samochodu F1. Wydaje mi się jednak, że najbardziej emocjonalną chwilą będzie pożegnanie ze wszystkimi chłopakami z Haas F1 Team. To grupa ludzi, z którymi naprawdę jestem blisko, niektórzy mocno mnie wspierali, z innymi się zaprzyjaźniłem. Zdecydowanie będę tęsknił za pracą z nimi w każdy weekend.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Binotto zachorował
Następny artykuł Aitken chce spisać się lepiej, ale…

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska