Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Haas blisko celu

Przedstawiciele Haasa przyznali, że samochód, który wyjedzie na tor podczas testów w Barcelonie, będzie zbliżony do ostatecznej wersji, szykowanej na inauguracyjny wyścig sezonu 2022.

Haas VF-22

Autor zdjęcia: Haas F1 Team

Haas jako pierwszy zespół odsłonił barwy na sezon 2022, zapowiadany jako początek rewolucji technicznej. Amerykańska ekipa pozostała wierna swoim zwyczajom i pokazała grafiki samochodu, w niewielkim stopniu odzwierciedlające detale tegorocznej konstrukcji.

Sam szef zespołu - Gunther Steiner przyznał, że koncepcja samochodu zmieniła się od czasu powstania wizualizacji. Dodał również, że podczas pierwszej tury testów - zaplanowanej za niespełna trzy tygodnie w Barcelonie - Haas powinien wyjechać na tor bolidem zbliżonym do wersji szykowanej na Grand Prix Bahrajnu, inaugurujące sezon 2022.

- Przekonacie się za dwa tygodnie w Barcelonie, jak bardzo będzie się różnić - powiedział Steiner. - Oczywiste jest, że będzie inny. Nie mówimy, iż będzie wyglądał tak samo. To jeden z etapów rozwoju i nie chcemy tego definiować. Między testem i pierwszym wyścigiem nie mamy na razie zaplanowanych zbyt wielu zmian.

Haas całkowicie poświęcił sezon 2021, by skierować zasoby oraz uwagę na tegorocznej rewolucji. Steiner wierzy, że stworzony samochód pozwoli ekipie na awans w górę stawki.

- Nie mogę teraz rozsądzić, jak sprawuje się samochód, ponieważ nie widziałem pozostałych. Wiem jednak, że mieliśmy dobre bolidy, na przykład w 2018 roku. Te z 2016 i 2017 roku również były niezłe, jak na nowy zespół. Widzę podobieństwa do tamtych czasów. Wiem, czego oczekuję od samochodu i tylko to mogę teraz ocenić.

- Zawsze powtarzam, że jestem ostrożnym optymistą, ponieważ widzę, jak Simone i jego grupa rozwijali samochód przez cały rok i jak ciężko nad nim pracowali. Spoglądałem na wyniki z tunelu aerodynamicznego i wiem, jaki progres robią z sesji na sesję. Te rzeczy mogę porównywać i czynią one ze mnie ostrożnego optymistę.

- Mówią, że będziemy w środku stawki. Nie wiem. Może tam będziemy, ale nie wiem, co robią inni. Musimy jeszcze poczekać. Koniec końców, jestem zadowolony z tego, co wydarzyło się rok temu. Mamy za sobą dwa trudne lata, ale podtrzymywało mnie to, co robili ludzie zarówno w dziale projektowym, jak i aerodynamicznym.

Simone Resta, dyrektor techniczny, dowodził grupą ludzi zebraną w oddziale Haasa w Maranello.

- Pod względem technicznym to jedne z największych zmian, jakie pamiętam w Formule 1 - przyznał Resta. - Dodatkowym wyzwaniem było również to, że wspólnie z Guntherem przebudowaliśmy strukturę techniczną Haasa. Nie powiem, że tworzyliśmy ją od zera, ale zmiany są duże.

- To była dodatkowa trudność w całej złożoności nowego projektu. Przepisy trochę ewoluowały w 2020 roku, więc 2021 był dla wszystkich trochę jak nowy początek. Próba nierozwijania samochodu w specyfikacji 2021 dała nam więcej czasu i możliwości, by skoncentrować się na bolidzie na 2022 rok. Był to dla nas duży plus - podsumował Simone Resta.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Tost: Zespoły z dwoma nowicjuszami nie mają szans
Następny artykuł Nowy w akademii Williamsa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska