Hamilton tajemniczo o przyszłości
Lewis Hamilton po kolejnym zwycięstwie stwierdził, że nie ma gwarancji, iż w przyszłym sezonie nadal będzie ścigał się w Formule 1.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Hamilton, już za dwa tygodnie mogący zapewnić sobie w Turcji siódmy mistrzowski tytuł, wciąż nie podpisał nowego kontraktu, a obecny wygasa wraz z zakończeniem bieżącego sezonu. Podobna sytuacja dotyczy szefa zespołu, Toto Wolffa, który coraz częściej sugeruje, iż jego rola w Mercedesie może się zmienić i ma już nawet w głowie nazwisko swojego następcy.
Poproszony o komentarz na temat potencjalnych zmian w zespole, Hamilton stwierdził:
- Nawet nie wiem czy będę tu [w Formule 1] w przyszłym roku, więc nie jest to teraz dla mnie zmartwieniem. Prowadzimy z Toto wiele szczerych rozmów. Wiem, gdzie on jest mentalnie, wiele nas łączy i dźwigamy spory ciężar.
- Jestem tu od bardzo, bardzo dawna. Dlatego mogę zrozumieć, że chciałby się trochę odsunąć, poświęcić więcej czasu rodzinie i tym podobnym sprawom. Nie wiem kto mógłby go zastąpić, ale Toto z pewnością jest liderem. Nie wybierze kogoś, kto nie będzie w stanie wykonywać swojej pracy i nie będzie do niej przygotowany. Znajdzie odpowiednich ludzi.
Naciskany pytaniem o szanse, że w przyszłym sezonie zabraknie go w stawce - zwłaszcza w kontekście wielokrotnych zapowiedzi, iż zawarcie kolejnej umowy z Mercedesem jest jedynie formalnością - Hamilton odparł:
- Cóż, mamy już listopad, a ja jestem… To nieco szalone. Niebawem będzie Boże Narodzenie. Oczywiście czuję się świetnie, czuję się silny i czuję, że mogę kontynuować przez wiele miesięcy.
- Wspomnieliście jednak o Toto i jego stwierdzeniu o przydatności do spożycia. Jest wiele rzeczy, które zaprzątają mi głowę. Chciałbym tu być w przyszłym roku, ale z pewnością nie ma na to gwarancji. Bardzo ekscytuje mnie życia zewnętrzne [poza F1], więc zobaczymy.
Sam Wolff, nieco zaskoczony wyznaniem Hamiltona, stwierdził, że nie wydaje mu się, aby Brytyjczyk pożegnał się z Formułą 1 już po tym sezonie.
- Myślę, że gdyby zdecydował się odejść z Formuły 1 - co sądzę, iż się nie stanie i taką mam nadzieję - będziemy mieli szalony sezon transferowy. Wydaje mi się jednak, że to po prostu emocje. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, ale i zmęczeni. Mnie też to dotyczy.
Mercedes dubletem w Grand Prix Emilii-Romanii przypieczętował siódmy z rzędu tytuł wśród konstruktorów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze