Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Honda skontroluje silnik

Japoński producent ponownie sprawdzi jednostkę napędową z samochodu Maxa Verstappena, która ucierpiała w wypadku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Sergio Perez, Red Bull Racing RB16B, takes his grid position for the start

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Po kraksie na Silverstone silnik z samochodu Verstappena został zabrany do Japonii. W placówce badawczo-rozwojowej Hondy w Sakurze dokonano oględzin oraz wymieniono części dozwolone regulaminem.

Jednostkę napędową sprawdzono podczas piątkowych treningów na Hungaroringu. Nie wykryto żadnych problemów i Verstappen przejechał z tym samym silnikiem FP3 oraz kwalifikacje. Dopiero oględziny po czasówce ujawniły pęknięcia.

- Po kwalifikacjach samochód wrócił, zdjęliśmy osłony i znaleźliśmy je [pęknięcia] - powiedział Toyoharu Tanabe, dyrektor techniczny Honda F1. - Takich samych oględzin dokonaliśmy przed czasówką i pęknięć nie było. Pojawiły się później. Wyciekał też olej. Nie miało to żadnego odbicia w danych czy osiągach.

Honda chce zrobić wszystko, by silnik nadawał się do użycia. Na Hungaroringu Verstappen otrzymał już trzecią jednostką napędową - ostatnią z puli, której montaż odbywa się bez kary cofnięcia na polach startowych. Silnik ponownie zostanie odesłany do Japonii.

- Wyślemy go z powrotem do Japonii, aby sprawdzić, jak wygląda sprawa z pęknięciami i jaka jest ich dokładna pozycja. Będziemy wtedy mogli przeanalizować, co może zdarzyć się w przyszłości i rozważyć naprawę.

- Ponieważ wymiana części jest zakazana, sprawdzimy czy możliwa będzie naprawa z zewnątrz. Wynik tej analizy odpowie na pytanie czy można będzie użyć tego silnika w przyszłości, czy nie. To trudna sytuacja.

Zmartwieniem Red Bull Racing jest również stan silnika Sergio Pereza. Jednostka ucierpiała w wypadku na pierwszym okrążeniu Grand Prix Węgier, którego sprawcą był Valtteri Bottas.

- W danych widać pewne nieprawidłowości, więc wydaje mi się, że dalsze korzystanie z tej jednostki może być skomplikowane.

Red Bull Racing tuż przed wakacyjną przerwą stracił prowadzenie w obu tabelach.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Odrodzenie Vettela
Następny artykuł Formuła 1 w turystycznym kurorcie?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska