Horner nie zgadza się z Verstappenem
W przeciwieństwie do Maxa Verstappena, szef zespołu Red Bull Racing uważa, że druga czerwona flaga podczas Grand Prix Australii była uzasadniona.
Grand Prix Australii rozegrane minionej niedzieli było wstrzymywane trzykrotnie z powodu wypadków. Pierwszy raz po kraksie Alexandra Albona, który na szóstym okrążeniu rozbił się w siódmym zakręcie.
W końcówce, na 54 okrążeniu, Kevin Magnussen uderzył w bandę i zatrzymał się na torze. Zarządzono neutralizację, a chwilę później zawody wstrzymano.
Po kilkunastu minutach oczekiwania wyścig został wznowiony z pól startowych. Ściganie potrwało jednak tylko kilkanaście sekund. Podczas restartu doszło do paru incydentów i rywalizacja została przerwana po raz trzeci.
Max Verstappen, triumfator GP Australii, nie był zadowolony z drugiej czerwonej flagi: - Pod koniec było trochę bałaganu z decyzjami, które zostały podjęte. Nie sądzę, aby ta druga czerwona flaga była konieczna. Myślę, że można było zarządzić wirtualną neutralizację. W razie potrzeby wypuścić zwykły samochód bezpieczeństwa.
- Omówimy to później, ponieważ myślę, że wielu kierowców zastanawiało się, dlaczego podjęto taką decyzję - dodał reprezentant Red Bull Racing.
- To zawsze bardzo frustrujące, gdy pojawia się czerwona flaga i dochodzi do restartu na trzy okrążenia przed metą - powiedział Horner, szef RBR, wybranym mediom, w tym Motorsport.com. - Kiedy jesteś liderem wyścigu, w takim momencie możesz wszystko przegrać.
Zdaniem Brytyjczyka decyzja o przerwaniu ścigania po wypadku Magnussena była jednak słuszna.
- Na torze było dużo odłamków - mówił. - Myślę, że ze względów bezpieczeństwa w takich okolicznościach zawsze należy pokazywać czerwoną flagę. Decyzja sędziów była przytomna Po prostu zawsze są zwycięzcy i przegrani w takiej sytuacji, gdy do mety jest blisko.
Sposób, w jaki kierownictwo wyścigu radzi sobie z czerwonymi flagami, był ostatnio omawiany na spotkaniu Komisji F1. Horner o stanowisku zespołów w tej dyskusji dodał: - Zawsze preferowane jest finiszowanie w warunkach wyścigowych. Jeśli zatrzymanie rywalizacji oznacza, że tor może zostać ponownie oczyszczony, a ostatnie okrążenia grand prix nie muszą być przejeżdżane za samochodem bezpieczeństwa, jest to wówczas słuszne. Problem polega na tym, że kiedy prowadzisz i kontrolujesz przebieg rywalizacji przez całe popołudnie, jadąc z dziesięciosekundową przewagą, nagle musisz poradzić sobie z ogromną zmienną. Taka końcówka bywa loterią.
Podczas ostatniego restartu pojawiły się kontrowersje w aspekcie sposobu w jaki Verstappen ustawił swój samochód na pierwszym polu startowym. RB19 wydawał się być nieco za bardzo wysunięty do przodu.
- Spojrzałem na materiał filmowy. Widać było, że zmieścił się w wyznaczonym polu i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jestem pewien, że FIA również to oglądała. Nie otrzymaliśmy od sędziów żadnych wiadomości w tej kwestii - zakończył.
Video: Podsumowanie Grand Prix Australii 2023
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.