IndyCar przedłużyło kontrakt z Dallarą
Zarząd amerykańskiej serii ogłosił przedłużenie umowy z włoskim producentem nadwozi.
Dallara logo
Geoffrey M. Miller / Motorsport Images
Dallara po raz pierwszy pojawiła się w amerykańskich wyścigach samochodów jednomiejscowych w 1997 roku. Włoska firma jest jedynym dostawcą nadwozi dla IndyCar od 2009 roku. Rok wcześniej doszło do połączenia serii IndyCar (do 2003 znane jako Indy Racing League) oraz Champ Car World Series w obecne NTT IndyCar Series.
Po połączeniu dwóch serii ekipy, które wcześniej startowały w Champ Car musiały porzucić po roku jazdy model Panoza DP01 po finale sezonu na Long Beach w kwietniu 2008 roku i przejść na nadwozie Dallary, które już wcześniej było używane w IndyCar.
Obecne nadwozie włoskiej firmy, pierwotnie nazwane DW12 na cześć nieżyjącego już kierowcy Dana Wheldona zostało po raz pierwszy użyte w 2012 roku. Od tego czasu przeszło kilka poważnych modyfikacji w zakresie bezpieczeństwa, w tym areoscreen i wzmocnienie struktur bocznych.
9 lat temu Dallara otworzyła fabrykę w Speedway, gdzie produkuje i montuje nadwozia do różnych serii wyścigowych. Od 2015 roku włoska firma buduje modele IL-15, który występują w Indy Lights.
- Dallara to wspaniały partner, odgrywa kluczową rolę we wszystkich aspektach naszych wyścigów - powiedział prezes IndyCar, Jay Frye.
- Jesteśmy zaszczyceni, że jesteśmy częścią tej serii od ponad 20 lat. Bliska współpraca z zarządem IndyCar sprawia, że możemy dostarczyć bezpieczne nadwozia, które znakomicie sprawują się na torze, dostarczając niesamowitej rozrywki naszym fanom. Chcemy wspólnie dalej rozwijać nasze technologie i innowacje, kładąc nacisk na bezpieczeństwo. To świetny czas dla IndyCar, a my dumnie kontynuujemy działalność, jako producent nadwozi - podsumował, dyrektor generalny Grupy Dallara, Andrea Pontremoli.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze