Intryga przeciwko Alpine
Otmar Szafnauer przyznaje, że nie byłby zdziwiony gdyby okazało się, że transferowe zamieszanie wokół Alpine przygotowane było od dawna przez ważne postaci świata Formuły 1.
Autor zdjęcia: Alpine
Początek wakacyjnej przerwy był zaskakująco burzliwy, zwłaszcza w ekipie Alpine. Dzień po Grand Prix Węgier Fernando Alonso oznajmił, że z końcem sezonu przechodzi do Astona Martina. Alpine dobę później ogłosiło, że Hiszpana zastąpi Oscar Piastri, a ten najwyraźniej dogadał się już z McLarenem i oznajmił, iż nie zamierza pozostać w Enstone.
Biorąc pod uwagę szybkość z jaką następowały wydarzenia oraz bliską znajomość Alonso, Marka Webbera (menedżera Piastriego) i Flavio Briatore (potencjalnie również „zamieszanego”), Szafnauer przyznał, że nie będzie zaskoczony, jeśli kiedyś okaże się, że intryga była szykowana od dawna, a przepływ informacji między zainteresowanymi niemały.
- Hmm, nie mam oczywiście żadnych dowodów, że dzielono się informacjami, ale to Formuła 1. Jeśli za kilka lat, ktoś powie, że ma dowody na taki przepływ informacji, nie będę zaskoczony - powiedział Szafnauer w rozmowie z dziennikiem El Confidencial.
- Od zawsze powtarzam, że w Formule 1 trzeba działać tak, jakby wszyscy wszystko wiedzieli. Że nie ma żadnych tajemnic. Kiedy mówisz komuś, by czegoś nikomu nie powtarzał, wszyscy zachowują się jakby wiedzieli.
- Tak „prowadzę” swój biznes w Formule 1 od 25 lat. A jeśli tak się stało, [i dzielono się informacjami], nie powinniśmy być zdziwieni.
Szafnauer kolejny raz wyraził swoje pretensje wobec Piastriego, zarzucając Australijczykowi przede wszystkim brak lojalności.
- Nasz plan strategiczny jest bardzo dobry i Piastri go zna, nawet lepiej niż McLaren. Jesteśmy przed nimi w mistrzostwach i mamy nadzieję, że pozostanie tak do końca. Mamy duży budżet i ludzi z doświadczeniem. Dopiero niedawno do nich dołączyłem. Wiem, jakie obszary wymagają poprawy. Rekrutujemy ludzi do tych zadań.
- Jeśli chodzi o przyszłość, o ten plan na 100 wyścigów, sądzę, że jest tam miejsce również dla Piastriego. Wspieraliśmy go. Powinna być jakaś lojalność, zwłaszcza, że dosłownie zainwestowaliśmy w niego miliony euro. Ja tego nie rozumiem. Powinniście jego zapytać.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze