Kajetanowicz wykonał zadanie
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zajęli drugie miejsce w WRC 2 podczas Rajdu Nowej Zelandii. Solidna zdobycz punktowa pozwoliła im awansować na pozycję wiceliderów w łącznej punktacji.
Autor zdjęcia: Kajto.pl
Dla Kajetanowicza i Szczepaniaka był to piąty tegoroczny występ na scenie światowego czempionatu. Duet Orlen Rally Team wydłużył „wakacje” po lipcowym Rajdzie Estonii, odpuszczając wizyty w Belgii, Finlandii oraz znanej sobie Grecji. Celem startu w Nowej Zelandii była walka o jak najwyższą pozycję, ale z rozsądną dozą ryzyka.
Miano faworytów kategorii WRC 2 w jedenastej rundzie sezonu potwierdzili Hayden Paddon i John Kennard. Gospodarze szybko uzyskali bezpieczną przewagę nad rywalami. Za ich plecami usadowili się Kajetanowicz i Szczepaniak. W piątek dwukrotnie udało się pokonać Paddona, ale w perspektywie całego weekendu trudno było poważniej zagrozić byłemu kierowcy fabrycznemu Hyundaia.
Podczas finałowego Power Stage, Kajetanowicz i Szczepaniak postanowili „zagrać” o pełną pulę trzech dodatkowych oczek. Prowadzili na przedostatnim międzyczasie, ale błąd w końcowej sekcji kosztował kilka cennych ułamków sekundy - szczęśliwie były to jedyne jego konsekwencje. W rękach Polaków pozostały dwa dodatkowe punkty.
Ostatecznie duet Orlen Rally Team uplasował się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej oraz drugim w WRC 2, po drodze notując dziesięć czasów w trójce kategorii. Zabrane z Nowej Zelandii dwadzieścia punktów pozwoliło awansować na pozycję wiceliderów sezonu.
Czołówka WRC 2:
1. Mikkelsen/Eriksen 109 (koniec startów)
2. Kajetanowicz/Szczepaniak 96 (możliwe dwa starty)
3. Lindholm/Hamalainen 89 (możliwe dwa starty)
W rozmowie z Motorsport.com popularny „Kajto” opowiedział o rywalizacji na malowniczych szutrach Nowej Zelandii, pojedynku z Paddonem oraz zbliżającym się występie w Rajdzie Katalonii.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze