Kara dla Raikkonena
Nikita Mazepin, Nicholas Latifi i Kimi Raikkonen otrzymali kary czasowe po Grand Prix Austrii, a w przypadku sześciu innych kierowców umorzono postępowanie za incydenty podczas wywieszenia żółtych flag.
Kimi Raikkonen, Alfa Romeo Racing C41
Erik Junius
Podwójne żółte flagi zostały wywieszone na ostatnim okrążeniu wyścigu na Red Bull Ringu po kolizji Kimiego Raikkonena i Sebastiana Vettela w zakręcie numer 5.
Po wyścigu kilku kierowców zostało wezwanych przez sędziów, ponieważ rzekomo nie zastosowali się do podwójnych żółtych flag i zbyt szybko przejechali przez miejsce wypadku.
Dochodzenie wszczęto wobec takich kierowców finiszujących na punktowanych pozycjach, jak Carlos Sainz, Sergio Perez, Daniel Ricciardo, Charles Leclerc i Pierre Gasly oraz wobec Antonio Giovinazziego, Nicholasa Latifiego i Nikitę Mazepina.
Po spotkaniu z każdym kierowcą, sędziowie ogłosili, że zarówno Latifi, jak i Mazepin otrzymują 10 sekund kary stop-and-go, które w końcowej klasyfikacji zostały zamienione na 30-sekundowe kary czasowe.
Pozostałych sześciu kierowców zostało oczyszczonych z wszelkich wykroczeń po tym, jak uznano, że podjęli odpowiednie działania.
Mazepin i Latifi do tego otrzymali trzy punkty karne do swoich superlicencji FIA, tym samym Kanadyjczyk ma już ich sześć na koncie, a kierowca Haasa pięć.
Raikkonen otrzymał karę czasową po wyścigu za spowodowanie wypadku z Sebastianem Vettelem, który wywołał podwójne żółte flagi na ostatnim okrążeniu.
Uznano, że Raikkonen „zamknął drzwi” Vettelowi, powodując kolizję, przez co obydwa samochody wypadły z toru.
Na Fina nałożono przejazd przez aleję serwisową, który został zamieniony na 20-sekundową karę czasową, ale kierowca Alfy Romeo w rzeczywistości awansował na piętnaste miejsce w końcowej klasyfikacji, ponieważ Latifi, który finiszował 1,5 sekundy przed nim, otrzymał wyższą sankcję.
Kierowca Alfy Romeo Racing Orlen otrzymał również dwa punkty karne do swojej superlicencji FIA, co łącznie obciąża jego konto już sześcioma oczkami na okres 12 miesięcy.
George Russell został wezwany za rzekomą zmianę toru jazdy podczas hamowania w chwili obrony jedenastego miejsca przed Raikkonenem, ale sędziowie uznali, że manewr nie był niebezpieczny, ani nieobliczalny i nie podjęli żadnych działań.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze