Kierowcy będą ryzykować
Ross Brawn, dyrektor wykonawczy Formuły 1, jest przekonany, że sprint kwalifikacyjny nie przemieni się w nudną procesję, a kierowcy będą ryzykować, chcąc zyskać jak najlepsze pozycje.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Format z sobotnim wyścigiem na dystansie 100 km będzie miał swoją premierę podczas najbliższego weekendu przy okazji Grand Prix Wielkiej Brytanii. Po tradycyjnych - choć przeniesionych na piątek - kwalifikacjach, kierowcy właśnie w sprincie ubiegać się będą o najlepsze pozycje do niedzielnego wyścigu głównego.
Mimo że Lewis Hamilton spodziewa się nudnej procesji do mety, Ross Brawn wierzy, iż sprint zapewni emocje na właściwym poziomie, wskazując na szaloną końcówkę Grand Prix Azerbejdżanu, do której doszło po restarcie.
- Sądzę, że to, co było fascynujące, to ten sprint w Baku - powiedział Brawn. - Nie wydaje mi się, żeby nasz [sprint] był tak samo agresywny, ponieważ to ponad 100 km, więc [kierowcy] będą mieli trochę czasu.
- Myślę jednak, że kierowcy wyścigowi ścigaliby się nawet wózkami sklepowymi na parkingu przed supermarketem. Pokonanie siebie nawzajem leży w ich naturze. Nie ma dla nich nic gorszego, niż porażka. Nawet jeśli uznamy, że sprint jest jedynie wstępem do głównego wydarzenia, uważam, że będą zdesperowani, by pokonać siebie nawzajem i pokazać, kto jest najmocniejszy i najlepszy.
Zachętą do walki mają być dla kierowców opracowane przez zespoły, F1 i FIA przepisy.
- Naprawdę staraliśmy się zachęcić do jazdy pełnym gazem od początku do końca. Nie chcieliśmy mieć żadnych ograniczeń w kwalifikacjach. Żadnego dziwnego doboru opon w czasówce i sprincie. Zależało nam na stworzeniu sytuacji, w której nie będziesz na straconej pozycji w wyścigu przez wybór mieszanek.
- Wydaje mi się, że nikt z nas teraz nie wie, jak zachowywać się będą kierowcy i jak bardzo będą konserwatywni oraz w jakim stopniu ten konserwatyzm wymuszą na nich zespoły. Osobiście jestem optymistą. Sądzę, że będzie to fajne wydarzenie i świetny wyścig. Uważam, że kierowcy będą ryzykować. Czyżby Max [Verstappen] i Lewis [Hamilton] zmienili swoje nastawienie w pierwszym zakręcie tylko dlatego, że to sprint? Nie wydaje mi się. Ale trzeba to ustalić i będziemy musieli się tego dowiedzieć - zakończył Ross Brawn.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze