Masi stracił posadę

Posada Masiego była zagrożona od czasu kontrowersyjnej końcówki Grand Prix Abu Zabi, które decydowało o mistrzowskim tytule w sezonie 2021.

Jeszcze pięć okrążeń przed końcem wyścigu wydawało się, że nic nie odbierze Lewisowi Hamiltonowi ósmego tytułu. Wtedy rozbił się jednak Nicholas Latifi. Aby porządkowi mogli uprzątnąć uszkodzonego Williamsa, na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Cała stawka ponownie się scaliła, choć Hamiltona i walczącego z nim o laur Maxa Verstappena dzieliło kilka zdublowanych już przez lidera samochodów.

Masi początkowo nie zamierzał nakazywać zdublowanym, by odzyskali okrążenie. Potem jednak zmienił zdanie i kilku kierowców - tych znajdujących się między dwoma pretendentami do tytułu - otrzymało takie polecenie. Wyposażony w komplet świeżych opon, Verstappen uporał się z Hamiltonem na ostatnim okrążeniu i wywalczył swoje pierwsze mistrzostwo w Formule 1.

Obóz Mercedesa wściekle atakował Masiego, zarzucając niedotrzymanie zapisów regulaminu związanych ze zjazdem samochodu bezpieczeństwa oraz procedurą oddublowania. Ekipa mistrzów świata wśród konstruktorów wniosła dwa protesty. Oba odrzucił ZSS Grand Prix Abu Zabi. Przez kilka dni rozważano podjęcie dalszych działań prawnych, ale zaniechano ich, gdy FIA obiecała przeprowadzić dokładną analizę końcowych minut finałowego wyścigu.

Po poniedziałkowym spotkaniu Komisji F1 nie przekazano żadnych wiążących informacji, choć niedawno wybrany, nowy prezydent federacji - Mohammed Ben Sulayem obiecał, że „w najbliższych dniach” podjęte zostaną działania.

W czwartek, w specjalnie nagranym filmie - opublikowanym przez FIA dokładnie w momencie odsłonięcia nowego Ferrari F1-75 - Ben Sulayem ogłosił kilka decyzji.

Posadę stracił Masi, choć pozostanie on w strukturach FIA. W roli dyrektora wyścigowego zmieniać się będą Eduardo Freitas (obecnie WEC) oraz Niels Wittich (w przeszłości DTM). Jako starszy doradca wspierać ich będzie Herbie Blash, w przeszłości zastępca Charliego Whitinga.

Zapowiedziano, że panel sędziowski otrzyma zdalne wsparcie. Komunikacja oraz zarządzanie spornymi sytuacjami ma działać na podobnych zasadach jak VAR [Video Assistant Referee] w piłce nożnej.

Bezpośrednie - i nierzadko budzące kontrowersje w trakcie minionego sezonu - rozmowy między przedstawicielami zespołów i dyrektorem wyścigu będą zakazane. Dozwolone będzie zadawanie pytań, zgodnie z - jak nazwał to Ben Sulayem - uzgodnionym i nieinwazyjnym trybem.

Procedura oddublowywania zostanie zrewidowana, ale nie podano jeszcze konkretnych wytycznych.

Plan przedstawiony przez prezydenta FIA zyskał akceptację Światowej Rady Sportów Motorowych. Nowa struktura zarządzania wyścigami F1 zadebiutuje podczas przyszłotygodniowych testów w Barcelonie.

Sezon 2022 ruszy 20 marca od Grand Prix Abu Zabi.

Polecane video: