Mistrz świata pewny swego

Domowy dla Red Bulla, weekend w Austrii przebiega jak do tej pory po myśli lidera zespołu.

Verstappen do sobotniego sprintu ruszał z pole position i prowadził od startu do mety. Kierowcy Ferrari byli bardziej zajęci walką między sobą niż ściganiem mistrza świata. Na mecie przewaga Holendra wyniosła prawie 2 sekundy.

Po zakończeniu krótkiej rywalizacji Verstappen stwierdził:

- To raptem kilka okrążeń a oni trochę ze sobą walczyli - zauważył mistrz świata. - Wypracowałem sobie przewagę, a później mieliśmy mniej więcej takie samo tempo. Tego samego spodziewam się jutro. Walka zapowiada się interesująco. Oczywiście wyścig będzie dłuższy. Dla opon będzie to trudne.

Pytany o swoje tempo podczas niedzielnego wyścigu, Holender przyznał:

- Przekonamy się. Uważam, że samochód jest dobry. Pozostało dopracować kilka rzeczy, ale generalnie rzecz biorąc jesteśmy konkurencyjni w ten weekend.