Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nani Roma dobrze ocenia Przygońskiego

Dwukrotny zwycięzca Dakaru - Nani Roma w przeddzień tegorocznej edycji nakreślił jak będzie wyglądał układ stawki w czołówce kategorii samochodów.

#303 JCW X-Raid Team: Jakub Przygonski, Timo Gottschalk

#303 JCW X-Raid Team: Jakub Przygonski, Timo Gottschalk

X-Raid Team

Uroczysty start Rajdu Dakar 2020 odbędzie się dzisiaj, a w niedzielę zawodnicy staną na starcie pierwszego etapu z odcinkiem specjalnym o długości 319 km.

W tym roku należy znów oczekiwać zaciętej walki między załogami Toyoty i Mini, choć Roma nieco bardziej stawia na tych drugich.

- Jest Toyota, która zrobiła krok naprzód, a do tego wygrana zawsze bardzo pomaga. Po ostatnim zwycięstwie Nassera wprowadzili wiele nowych rzeczy. Mini ze Stephane i Carlosem będą z przodu, ponieważ buggy jest lepsze na ten rajd, ale jadą sami. Mieli trzeci samochód, ale został rozbity podczas Baja Sharqiyyah. To jest problem, kiedy ktoś z nich przebije oponę lub będzie miał kłopot, a zostanie do przejechania 500 km. Giniel też może powalczyć - powiedział Nani Roma.

- Sądzę, że bardzo dobrze poradzi sobie Kuba Przygoński, zrobił duże postępy, a w zeszłym roku wszystko mu się dobrze układało - uznał. - Najbardziej wytrzymały samochód to Mini 4x4. Ci wymienieni zawodnicy będą rozdawali karty w tym rajdzie, ale w połowie rajdu trzeba będzie ponownie przejrzeć tę listę.

Nani Roma reprezentuje w tym roku Borgward Rally Team. Już zaliczył kilka startów BX7 DKR Evo, ale w Rajdzie Dakar pojedzie nim po raz pierwszy. Utworzy załogę z Danim Oliverasem. Drugim samochodem pojadą Ricardo Porém, pilotowany przez brata Manuela.

- Staraliśmy się poprawić, czym zajmowaliśmy się w Maroku. Próbowaliśmy różnych rozwiązań, ale pośpiech nie jest dobry, więc zobaczymy, jak to będzie w Arabii Saudyjskiej. Postaramy się rozwijać dzień po dniu - powiedział Nani Roma.

- Czeka nas nieznanie. Nic nie wiemy i zobaczymy jak to będzie - mówił o nowej lokalizacji Rajdu Dakar. - Nie wiemy też jak szybkie będą trasy i jak bardzo będą zróżnicowane.

- To będzie długi rajd, co akurat mnie nie martwi. Skłamałbym jednak mówiąc, że zamierzam walczyć o zwycięstwo. Zacząłem pracować z tym samochodem dopiero we wrześniu. Sporo ewoluowaliśmy, lecz wciąż nie mamy samochodu do wygrywania. Jest bardzo solidny, ale nadal próbujemy różnych rozwiązań. Jeśli pojedziemy spokojnie, unikając problemów, może wtedy coś się uda, jak to widzieliśmy w Maroku. Nasz projekt ma się włączyć do walki dopiero od przyszłego roku.

- Mamy zespół z pierwszej ligi, ale brakowało nam czasu i nie mamy takich środków finansowych, ani doświadczenia jak Mini czy Toyota. Ważne, aby się nie denerwować - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rodzinna przygoda w maratonie
Następny artykuł Mini czy Toyota?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska