Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Niewłaściwy kierunek ewolucji F1

Adrian Newey stwierdził, że Formuła 1 podąża niewłaściwą drogą, zmuszając zespołu do budowy coraz większych i przede wszystkich cięższych samochodów.

George Russell, Mercedes W13, Max Verstappen, Red Bull Racing RB18

Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images

Jednym z elementów rewolucji technicznej jest znaczny wzrost masy minimalnej samochodów z 752 do 795 kilogramów. Związane jest to z większymi, osiemnastocalowymi kołami oraz zmodyfikowanymi strukturami zapewniającymi bezpieczeństwo.

Tegoroczny wzrost masy oznacza, że w ciągu trochę ponad dekady samochody Formuły 1 przytyły o 200 kilogramów. Kierowcy wielokrotnie narzekali, że coraz cięższe i większe bolidy utrudniają rywalizację i psują widowisko.

Podobnego zdania jest Adrian Newey, inżynier Red Bull Racing, który podkreślił, że zmiany w aerodynamice samochodów mające sprzyjać podążaniu jeden za drugim rozwiązują tylko część problemów.

- Uważam, że zasada pomocy samochodom w wyprzedzaniu przez zmniejszenie ich wrażliwości na ten jadący z przodu, jest słuszna - powiedział Newey w rozmowie z Motosport-magazine. - Sądzę, że dzięki temu wyprzedzanie jest trochę łatwiejsze. Nie wydaje mi się, by była to znacząca zmiana, ale trochę pomoże.

- Jeśli dokonujesz tak znaczącej zmiany regulaminu, która pociąga za sobą wiele modyfikacji w samochodzie, prawdopodobnie wpływa to na układ stawki.

Inżynier martwi się nieustającym w ostatnich latach wzrostem masy samochodów.

- W ciągu kilku lat granica została przesunięta od niskich 600 kilogramów i 30-40 kg balastu aż po 800 kg. Wszyscy pracujemy jak szaleni, aby osiągnąć ten limit. Krótko mówiąc, samochody stały się większe i cięższe oraz niewydajne aerodynamicznie, ponieważ mają duży opór powietrza.

- Oczywiście ten zły kierunek generalnie przyjęty jest w przemyśle motoryzacyjnym - ludzie mają obsesję na punkcie coraz większych i cięższych samochodów, niezależnie od tego czy jeżdżą na bateriach czy gazie. Największym problemem przecież i tak jest ilość energii, która potrzebna jest, by poruszyć to cholerstwo, niezależnie od tego skąd pochodzi ta energia.

Pytany o swoją koncepcję, Newey nie ma wątpliwości.

- Niektóre z kwestii bezpieczeństwa wpadają w błędne koło. Im cięższy samochód, tym musi być mocniejszy. W mojej opinii potrzebujemy mniejszych, lżejszych i bardziej wydajnych energetycznie samochodów.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Głos kierowców Ferrari w kreskówce
Następny artykuł Najlepsi nie zechcą Alonso

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska