Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nowy prezydent „pogroził” Hamiltonowi

Wybrany dziś na prezydenta FIA Mohammed Ben Sulayem powiedział, że jeśli Lewis Hamilton swoją nieobecnością na gali złamał regulamin, „nie może liczyć na przebaczenie”.

Lewis Hamilton, Mercedes, 2nd position, leaves the podium

Lewis Hamilton, Mercedes, 2nd position, leaves the podium

Steve Etherington / Motorsport Images

Po kontrowersyjnym finale sezonu Formuły 1, podczas którego - jak twierdzi Mercedes - swobodnie interpretowane przepisy pozbawiły Lewisa Hamiltona ósmego tytułu, zarówno brytyjski kierowca, jak i Toto Wolff, szef ekipy, postanowili opuścić coroczną galę rozdania nagród FIA.

W przypadku Hamiltona wiązać się to może z naruszeniem regulaminu sportowego Formuły 1. Ten w artykule 6.6 stanowi bowiem, że czołowa trójka końcowej tabeli kierowców musi być obecna na wspomnianej gali.

Choć jeszcze wczoraj Jean Todt, odchodzący z urzędu, bagatelizował nieobecność Hamiltona, Ben Sulayem zdaje się mieć odmienne zdanie.

- Koniec końców, zasady to zasady - powiedział nowy prezydent FIA. - Zamierzamy się więc przyjrzeć przepisom, zobaczyć jak technicznie są stosowane i czy on je złamał. Muszę to sprawdzić.

- Oczywiście będziemy musieli przestrzegać naszych przepisów. W międzyczasie jednak, nic nie stoi na przeszkodzie, by sprawić, aby mistrz czuł się dobrze. Łatwo jest być miłym dla ludzi. Nic to nie kosztuje. To również motywuje ludzi. Jeśli doszło do naruszenia zasad, nie powinno być przebaczenia.

Sulayem powiedział, że kluczowa będzie analiza tego, czy Hamilton faktycznie złamał zasady i sam przyznał, że Brytyjczyk mógł być załamany po niedzielnym finale sezonu. Pytany czy naprawdę wyklucza jakąkolwiek formę „przebaczenia”, odparł:

- Miejsce na przebaczenie jest zawsze, ale zasady są zasadami i na nie patrzymy. Zawsze powtarzam. Przepisy nie zostały stworzone. Człowiek je stworzył i może je następnie zmieniać i poprawiać. Przepisy są po to, by je ulepszać.

- Wiem, że Lewis jest smutny z powodu tego, co się wydarzyło. Powiedziałbym, że jest załamany. Jednak musimy sprawdzić czy doszło do złamania zasad. Teraz tego nie wiem. Dopiero od kilku godzin jestem prezydentem i zacząłem odpowiadać na pytania bez sprawdzenia faktów.

W przypadku stwierdzenia winy Hamiltonowi grozi najprawdopodobniej kara finansowa.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Najlepsze i najgorsze momenty Verstappena
Następny artykuł Todt współczuje Mercedesowi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska