Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nowy producent nie wcześniej niż w 2024 roku

FIA uważa, że są niewielkie szanse, by nowy producent zaangażował się w Rajdowe Mistrzostwa Świata wcześniej niż w sezonie 2024.

Dani Sordo, Borja Rozada, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Dani Sordo, Borja Rozada, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Tomasz Kaliński

W styczniu 2022 roku rozpocznie się w światowych rajdach nowa era. Era samochodów Rally1, które wyposażone w napęd hybrydowy zastąpią obecną generację aut WRC.

Swoje dalsze zaangażowanie na najwyższym poziomie rajdów samochodowych potwierdzili trzej aktualnie obecni producenci - M-Sport, Hyundai i Toyota. FIA, promotor i kibice wierzą, że nowe przepisy przyciągną kolejne marki, chcące promować się poprzez występy na odcinkach specjalnych.

Yves Matton, odpowiedzialny w Międzynarodowej Federacji Samochodowej za rajdy, w rozmowie z Motorsport.com przyznał, że brak wprowadzenia technologii hybrydowej mógł sprawić, że mistrzostwa przestałyby być atrakcyjne dla obecnych „fabryk”. Dodał również, że różni producenci wykazują zainteresowanie dołączeniem do stawki, jednak - jak sam podkreśla - są niewielkie szanse, by stało się to przed sezonem 2024.

- Jestem przekonany, że bez technologii hybrydowej żaden z obecnych producentów nie byłby już zainteresowany [WRC] - powiedział Matton. - Potrzebowali hybryd, by rajdy nadal były dla nich odpowiednim narzędziem marketingowym.

- Mogę powiedzieć, że kilku innych producentów przygląda się przepisom i je studiuje. Nie projektują samochodu, ale chcą zrozumieć, jak te nowe przepisy mogą pasować do ich planu marketingowego.

- Uważam, że sezon 2023 jest zbyt blisko. Powiedziałbym, że dwa lata to minimalny czas. Takie okno jest potrzebne. Myślę, że to, iż pozostają z nami w kontakcie i zagłębiają się w detale, pokazuje ich zainteresowanie. Jeśli jest zainteresowanie, jest również nadzieja.

Jednym z zespołów wystawiających samochody królewskiej klasy jest M-Sport. Ford, wspierający Brytyjczyków technicznie, nie jest zaangażowany równie mocno jak Toyota czy Hyundai, ale Matton przekazał, iż „Błękitny Owal” bierze istotny udział w procesie tworzenia auta Rally1.

- Z tego co wiem, Ford jest bardzo mocno zaangażowany w tworzenie nowego auta. Mamy również jego przedstawiciela w różnych grupach roboczych, co pokazuje, iż są naprawdę zainteresowani nadchodzącą generacją samochodów. W przyszłości będą bardzo ściśle związani z M-Sportem.

Chociaż nowy producent jest mile widziany, Matton podkreśla, że włodarze powinni być zadowoleni z trzech obecnie występujących zespołów.

- Powiedziałbym, że nie narzekamy, mając trzech producentów. Na pewno im więcej, tym lepiej, ale mieliśmy też sezony z dwoma markami, było również kilka lat z czterema. Najważniejszą rzeczą było wypracowanie porozumienia z obecnymi trzema producentami i pozwolenie im na zaangażowanie przez trzy kolejne lata. To też pewna wartość. Potencjalni nowicjusze nie będą sami - zakończył Yves Matton.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Strategiczne wykorzystanie energii
Następny artykuł WRC zmierza do Ameryki Północnej

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska