Nowy silnik korzyścią Ferrari

Ferrari przygotowało ulepszony silnik, a zmiany skupiły się wokół układu hybrydowego. Charles Leclerc otrzymał poprawioną jednostkę w Soczi, a Carlos Sainz podczas ostatniego weekendu z Grand Prix Turcji.

Choć „wyniki na papierze” są jeszcze dalekie od wymarzonych, w Maranello panuje zadowolenie, że krok po krok udaje się odrobić stratę do jednostek napędowych Mercedesa i Red Bulla.

- Nowa jednostka napędowa daje nam użyteczny zysk nie tylko w kwalifikacjach, ale i podczas wyścigu - powiedział szef ekipy Mattia Binotto na antenie Sky Italia. - Udaje nam się dużo wyprzedzać. Czy po tym wyścigu szklanka jest do połowy pusta, czy do połowy pełna? Myślę, że musimy pozostać realistami.

- Zbliżyliśmy się do najlepszych samochodów, pomimo tego, że nadal pozostają z przodu i ciężko je „nadgryźć”. Jednak nowy silnik pozwala nam być bezpośrednio za nimi. To ważne, ponieważ oznacza, że jesteśmy przed wszystkimi innymi i możemy walczyć o podium w każdym wyścigu.

- Sądzę, że jeszcze ćwiartka szklanki pozostała do napełnienia, ale zapewniam, iż pracujemy nad tym krok po kroku. Potrzebna jest cierpliwość, gdyż magii w Formule 1 nie ma - podsumował Mattia Binotto.