Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ocon wolniejszy, ale lepszy

Esteban Ocon przez cały weekend Grand Prix Australii był wolniejszy od partnera z Alpine - Fernando Alonso, ale w ostatecznym rozrachunku uzyskał lepszy wynik końcowy.

Esteban Ocon, Alpine A522

Esteban Ocon, Alpine A522

Carl Bingham / Motorsport Images

Fernando Alonso i Esteban Ocon prezentują zbliżoną formę na początku sezonu Formuły 1 2022.

W miniony weekend w Grand Prix Australii z tego duetu to jednak Alonso radził sobie nieco lepiej. Hiszpan pokazał dobrą prędkość za kierownicą Alpine A522. Niestety seria niefortunnych zdarzeń sprawiła, że nie mógł tego przełożyć na wynik. Miał wypadek w finałowej części kwalifikacji. Wyścig też nie potoczył się dla niego dobrze, wyjazd samochodu bezpieczeństwa w niefortunnym momencie dla Hiszpana, a później związany z tym nadprogramowy pit stop przekreśliły szanse na dobrą lokatę, był ostatni.

Czytaj również:

Esteban Ocon ruszał do wyścigu na Albert Park z ósmego pola, a finiszował o jedną pozycję wyżej.

- Mam mieszane uczucia co do tego weekendu. Powinniśmy spisać się nieco lepiej, biorąc pod uwagę ogólną formę samochodu. W każdym razie siódme miejsce jest dobre, bo mam za sobą trzy wyścigi ukończone na punktowanych pozycjach - powiedział Ocon.

- Końcowy rezultat uwarunkowały w pewnym stopniu sobotnie kwalifikacje. Gdybyśmy w czasówce znaleźli się w pierwszej piątce, prawdopodobnie taki wynik mielibyśmy również w wyścigu - kontynuował Francuz.

Przyznał, że po jego stronie garażu obrano nieodpowiedni kierunek pracy przy ustawieniach bolidu, podczas piątkowych treningów w Melbourne.

- Wydaje się, że w weekend przyjęliśmy złe podejście w kontekście pracy przy samochodzie (w porównaniu do Alonso) - wyjaśnił. - Niewłaściwe decyzje zapadły w piątek wieczorem i niezbyt nam się to opłaciło. Mimo tego po przeciętnym weekendzie, ukończenie wyścigu na siódmym miejscu i sięgnięcie po sześć punktów stanowi całkiem przyzwoity wynik.

Pytany, co dokładnie poszło nie tak, nie zamierzał wchodzić w szczegóły: - Jesteśmy zbyt blisko liderów, aby o tym mówić.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Stała poprawa McLarena?
Następny artykuł Inny problem Verstappena

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska