Perez: Szczerość Marko to dobra rzecz
Sergio Perez przyznał, że szczere, choć nierzadko ostre, komentarze ze strony Helmuta Marko nie deprymują go po słabszych występach w ekipie Red Bull Racing.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Perez dołączył do Red Bulla przed rozpoczęciem tegorocznej rywalizacji. W Milton Keynes nie byli zadowoleni z Alexa Albona - a jeszcze wcześniej z Pierre’a Gasly’ego - i postanowili sięgnąć po kierowcę spoza swojego juniorskiego programu.
Sezon w wykonaniu Meksykanina pełen jest wzlotów i upadków. Udało się wygrać Grand Prix Azerbejdżanu, ale tempo w czasówce często nie wystarcza, by zbliżyć się do Maxa Verstappena lub pokonać Mercedesy.
Helmut Marko - doradca sportowy austriackiego koncernu - zwykle nie oszczędza kierowców, wyrażając szczerze i nierzadko krytyczne opinie na ich temat. W przypadku Pereza było podobnie, a główny zarzut dotyczy właśnie kwalifikacji.
Pytany przez Motorsport.com, czy Marko był dla niego kiedyś bardzo surowy, Perez odpowiedział:
- Wtedy, kiedy musiał. Kiedy mam zły wyścig, mówi mi o tym. I zawsze powie to, co myśli. Myślę, że dla kogoś takiego jak ja, z takim doświadczeniem w F1, to coś pozytywnego. Dobrze mieć kogoś, kto powie ci prosto z mostu, co myśli i jakie jest twoje miejsce.
Z drugiej strony Perez podkreśla, że kierownictwo RBR mocno go wspiera od początku sezonu, jednocześnie nie wstrzymując się od sugestii, jeśli coś można było zrobić lepiej.
- Weekend po weekendzie mają oczywiście wszystkie informacje i dane. Dokładnie wiedzą, skąd bierze się czas okrążenia danego kierowcy. Nie powstrzymują się. Są szczerzy wobec mnie i mediów, co jest całkiem pozytywne.
- Najważniejsze jest jednak to, że jestem szczęśliwy i usatysfakcjonowany po każdym weekendzie. To się dla mnie liczy. Jestem wciąż głodnym kierowcą i muszę czerpać satysfakcję.
31-latek z Guadalajary zapewnia również, iż zbudował dobre relacje z liderem ekipy, Maxem Verstappenem. Dodał jednak, że style jazdy obu kierowców bardzo się różnią, więc trudno wykorzystać jakąkolwiek radę od Holendra.
- Mam z nim dobre stosunki, zarówno na torze, jak i poza nim, więc możemy regularnie wymieniać się opiniami. Jeździmy jednak inaczej, więc moje problemy, o których mówię, prawdopodobnie jego nie dotyczą. Po tym względem jest trudniej, ale razem pchamy zespół do przodu - podsumował Sergio Perez.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze