Perez wie, że musi pomóc
Sergio Perez zdaje sobie sprawę, że obecnie jego głównym zadaniem jest pomoc Maxowi Verstappenowi w walce o tytuł wśród kierowców.
Sergio Perez, Red Bull Racing RB16B
Charles Coates / Motorsport Images
Na dwa wyścigi przed końcem sezonu Verstappen posiada osiem punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem. Tylko ci dwaj kierowcy liczą się w walce o końcowe trofeum. Choć to od obu rywali w głównej mierze zależy ostateczny wynik, ważną rolę odegrać mogą ich zespołowi koledzy: odpowiednio Sergio Perez i Valtteri Bottas.
Perez zdaje sobie sprawę ze swojego zadania i nie przeszkadza mu, że oczekuje się od niego przede wszystkim wsparcia dla Verstappena:
- To jest moment Maxa. Jest bardzo mocny - powiedział Meksykanin na antenie francuskiego Canal+. - Nie jest łatwo być jego zespołowym partnerem, ale sądzę, że radzę sobie dobrze.
- To część gry. To Max walczy o mistrzostwo i nie mam problemu, by mu pomóc. To jest w interesie nas wszystkich. Nie przeszkadza mi to. Umiem grać zespołowo.
Pytany czy ze względu na zaciętą rywalizację z obozem Mercedesa to dla niego najbardziej stresujący sezon w karierze, Perez odparł:
- Z całą pewnością. Zbliżamy się do końca, ale nadal jest wiele do zrobienia. W poprzednich latach nie miałem już o co walczyć na tym etapie. Jednak teraz pozostajemy w grze o oba tytuły.
Poproszony o ocenę swoich występów, 31-latek z Guadalajary dodał: - Chciałbym wygrać więcej wyścigów, ale musiałem zaadaptować się w nowym zespole. To niemałe wyzwanie przy tak konkurencyjnym samochodzie. Trwało to trochę dłużej, niż oczekiwałem.
- Kiedy zaczynasz uprawiać ten sport, zdajesz sobie sprawę, jak trudno odnieść sukces. Nic nie jest gwarantowane. Jest tak wiele dobrych kierowców i zespołów, że nie możesz być pewny nawet jednego wygranego grand prix.
Sergio Perez jest obecnie czwarty w tabeli kierowców. Do Maxa Verstappena traci przeszło 160 punktów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze