Pobudka dla Alfy Romeo
Sfrustrowany Kimi Raikkonen wezwał swój zespół Alfa Romeo do „przebudzenia się” i znalezienia lepszych osiągów w samochodzie C41.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Powyższym stwierdzeniem Raikkonen podzielił się za pośrednictwem komunikacji radiowej, gdy na piętnastym miejscu przekraczał linię mety w Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Fin zyskał kilka pozycji na starcie zarówno w sobotnim sprincie, jak i w głównym wyścigu. W drugiej części niedzielnej rywalizacji walczył z Sergio Perezem, ale stracił szanse na czołową dziesiątkę po kontakcie i obrocie na torze.
Po przekroczeniu mety na Silverstone, inżynier Raikkonena zasugerował, że punkty były w zasięgu, gdyby nie incydent z Sergio Perezem. Fin odparł: - Może musimy po prostu przyśpieszyć samochód. Nie da się nim walczyć, wciąż jest to samo. Czas, abyśmy obudzili się i coś zrobili.
Po wyścigu w rozmowach udzielonych dziennikarzom, Kimi był bardziej powściągliwy, choć wciąż nie krył rozczarowania.
- Spodziewaliśmy się, że wyścig nie będzie łatwy i tak też było - kontynuował. - Po starcie było w porządku, ale im dalej, tym częściej patrzę w lusterka niż przed siebie. Próbowałem walczyć, ale to nie wystarczyło. Może na innym torze będzie lepiej, ale co mogę zrobić.
W odniesieniu do pojedynku z Perezem, dodał: - W trakcie wyścigu mieliśmy trochę walki, ale oczywiście oni byli dużo szybsi. Udało mi się jednak dość długo trzymać go z tyłu. Kilka łuków przejechaliśmy obok siebie. W poprzednim zakręcie byłem na zewnętrznej, w następnym na wewnętrznej i nie wiem, może mnie nie widział, ale skończyło się na tym, że się obróciłem i tyle.
Raikkonen zdobył do tej pory tylko jeden punkt w sezonie 2021, kiedy to zajął dziesiąte miejsce w Azerbejdżanie. Jego kolega z zespołu Antonio Giovinazzi również ma na koncie tylko jeden punkt.
Zespół z Hinwil wstrzymał prace nad tegorocznym samochodem kilka tygodni temu, poza działaniami wymaganymi do spełnienia bardziej rygorystycznych testów ugięcia tylnego skrzydła.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze